W niedzielnej kweście weźmie udział 120 tys. wolontariuszy, zrzeszonych w prawie 1,7 tys. sztabach (w tym prawie stu zagranicznych).
Pieniądze będzie można wrzucać również do wirtualnych puszek, tzw. e-skarbonek. Wystawiono też ponad 98 tys. aukcji internetowych.
WOŚP gra dla onkologii i hematologii dziecięcej
Po raz piąty fundacja zamierza zbierać pieniądze na zakup sprzętu dla klinik onkologicznych. Dotąd temu celowi poświęcone były zbiórki w latach: 1995, 2009, 2010 i 2015. W ręce lekarzy trafiło ponad tysiąc urządzeń, m.in. 93 ultrasonografy, trzy rezonanse magnetyczne i sześć tomografów komputerowych. Była to pomoc o wartości 107,8 mln zł.
Leczenie nowotworów dziecięcych wymaga olbrzymich nakładów sprzętowych i diagnostycznych. Dzięki pieniądzom zebranym podczas 33. Finału WOŚP możliwe będzie doposażenie placówek medycznych, co umożliwi skuteczniejsze i szybsze leczenie dzieci walczących z chorobami nowotworowymi, tym bardziej że choroby nowotworowe to druga, zaraz po wypadkach, najczęstsza przyczyna zgonów dzieci w Polsce. Rocznie na raka zapada ok. 1,2 tys. dzieci, a 3 tys. pozostaje w trakcie intensywnego leczenia.
ZOBACZ: Specjalne spotkanie w ministerstwie. Tematem bezpieczeństwo WOŚP i Owsiaka
Fundacja zebrała informacje o potrzebach dziecięcej onkologii od lekarzy i dyrekcji szpitali. Dzięki temu wie, że za pieniądze z tegorocznego Finału będzie chciała kupić sprzęt dla 18 oddziałów dziecięcych, 17 hospicjów, pięciu ośrodków neurochirurgii onkologicznej, sześciu ośrodków chirurgii onkologicznej oraz czterech zakładów patomorfologii.
Mają to być m.in.: zestawy laparoskopowe, roboty do chirurgii onkologicznej, urządzenia do mapowania magnetycznego mózgu, rezonanse magnetyczne MRI, aparaty USG, skanery do preparatów histopatologicznych. Dla hospicjów zamierza nabyć m.in. koncentratory tlenu i materace przeciwodleżynowe.
WOŚP zamierza też wesprzeć leczenie nieonkologicznych schorzeń hematologicznych, które są jednymi z najczęstszych chorób przewlekłych wśród dzieci.
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy gra po raz 33
Pierwszy finał WOŚP odbył się 3 stycznia 1993 r. Ale akcję zbierania pieniędzy na sprzęt (dwa aparaty płuco-serce dla kliniki kardiochirurgii Centrum Zdrowia Dziecka) Jerzy Owsiak, wtedy dziennikarz radiowy i telewizyjny, zainicjował już rok wcześniej.
Zaczęło się, gdy w telewizji usłyszał o potrzebach tego największego specjalistycznego szpitala dla dzieci w kraju. Postanowił pomóc. W Polsce rodziło się wtedy rocznie ponad 6 tys. dzieci z wrodzonymi wadami serca. Pieniędzy wystarczało jedynie na tysiąc operacji.
ZOBACZ: Jerzy Owsiak nie pojawił się na konferencji. Problemy tuż przed Finałem WOŚP
W tamtym czasie Owsiak zainicjował też zbiórki na rzecz kardiologii dziecięcej, które prowadzone były na koncertach rockowych i w szkołach.
Dotychczasowe 32 finały przyniosły 2,3 mld zł. Fundacja kupiła za to prawie 74,5 tys. urządzeń. Ma do tego ścisłą procedurę – organizuje kilka razy w roku przetargi. Komisja złożona z lekarzy danej dziedziny i członków fundacji wybiera najkorzystniejsze oferty. Z każdego udostępnia pełną informację o zakupionych urządzeniach. Za liczbami stoją historie wielu tysięcy uratowanych osób. „Nasza fundacja ma bardzo istotny wpływ na zdrowie i życie Polaków” – powiedział przez tym nadchodzącym finałem w rozmowie z PAP Jerzy Owsiak.
an
/ PAP/Polsatnews.pl