Na Polskę i Danię jako państwa, które utorują w przyszłym roku drogę Ukrainy do Unii Europejskiej, wskazał prezydent Wołodymyr Zełenski. Przywódca z Kijowa oczekuje też, że polska i duńska prezydencja w tym okresie będzie historyczna dla jego kraju.
„Europejska Prawda” przytoczyła niedzielną wypowiedź Zełenskiego, który przemawiał z okazji Dania Dyplomaty.
– Musimy przystąpić do Unii Europejskiej – zapowiedział prezydent Ukrainy. Dodał, że „w przyszłym roku musimy zrobić maksimum w tym celu w procesie negocjacji i rozwoju stosunków z partnerami w UE”.
Ukraina chce do UE. Zełenski stawia na prezydencję Polski
– Dlatego prezydencja Polski, a w drugiej połowie roku – Danii w UE, powinna być historyczna dla Ukrainy – powiedział Zełenski zwracając się do dyplomatów podczas ich święta zawodowego.
Podkreślił, że „na wszystkich szczeblach w UE – od najwyższych instytucji po przywódców obywatelskich – głos Ukrainy musi brzmieć pewnie, konkretnie i przekonująco„.
ZOBACZ: Zapowiedź z Białorusi doczekała się reakcji. „Ukraina jest zaskoczona”
Polska obejmie prezydencję w Radzie UE 1 stycznia, a Dania 1 lipca 2025 r.
„Sprawiedliwość dla Ukrainy”
Zełenski oznajmił również, że jednym z kluczowych zadań dyplomatów jest podjęcie systematycznej pracy nad wszystkimi aspektami sprawiedliwości dla Ukrainy.
Chodzi o odpowiedzialność Rosji za wojnę, sankcje wobec Federacji Rosyjskiej i poszukiwanie tych rosyjskich aktywów, które nie zostały jeszcze zamrożone.
ZOBACZ: Sondaż: Nagły zwrot wśród Polaków. Ukraina powinna iść na ustępstwa Rosji
– Waszym zadaniem jest również jak najbliższa współpraca ze wszystkimi partnerami, którzy już inwestują lub mogą zostać inwestorami w naszą krajową ukraińską produkcję broni, w nasze wspólne projekty odbudowy – dodał szef państwa.