Ceny ropy w USA rosną po groźbach Trumpa w sprawie Kanału Panamskiego

0


2024-12-23 07:35

publikacja
2024-12-23 07:35

Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną w reakcji na obawy inwestorów o groźby wyrażane przez prezydenta-elekta USA Donalda Trumpa w sprawie przywrócenia kontroli Stanów Zjednoczonych nad Kanałem Panamskim – informują maklerzy.

Ceny ropy w USA rosną po groźbach Trumpa w sprawie Kanału Panamskiego
Ceny ropy w USA rosną po groźbach Trumpa w sprawie Kanału Panamskiego
fot. inthason99 / / Shutterstock

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na I kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 69,75 USD, wyżej o 0,42 proc.

Brent na ICE na II jest wyceniana po 73,20 USD za baryłkę, po zwyżce o 0,36 proc.

Prezydent-elekt USA Donalda Trump zagroził w ub. tygodniu przejęciem kontroli nad Kanałem Panamskim przez Stany Zjednoczone.

Donald Trump zagroził, że USA przejmą kontrolę nad Kanałem Panamskim, łączącym Atlantyk z Pacyfikiem, jeśli uznają, że Panama nie przestrzega warunków traktatu, na mocy którego Stany Zjednoczone zrzekły się w 1999 roku kontroli nad tym szlakiem.

Trump ocenił, że Panama pobiera zbyt wysokie opłaty za korzystanie z kanału.

Amerykański prezydent-elekt zasugerował też, że Chiny mają wpływ na zarządzanie tym szlakiem i zapewnił, że „nigdy nie pozwoli, by wpadł w niewłaściwe ręce”.

Tymczasem prezydent Panamy Jose Raul Mulino oświadczył w niedzielę, że „każdy metr kwadratowy Kanału Panamskiego należy do Panamy i tak pozostanie”.

„(…) każdy metr kwadratowy Kanału Panamskiego i jego stref przyległych należy do Panamy i tak pozostanie. Suwerenność i niepodległość naszego państwa nie podlegają negocjacjom” – zapewnił Mulino.

Kanał Panamski ma około 80 kilometrów. Prace nad nim Stany Zjednoczone ukończyły w 1914 roku, a w 1977 roku zawarły umowę z Panamą, na mocy której w 1999 roku przekazały jej pełne zwierzchnictwo nad kanałem.

Tym kluczowym szlakiem wodnym transportowane jest ok. 2 proc. globalnych dostaw ropy naftowej.

„Groźby i retoryka Donalda Trumpa dotycząca Kanału Panamskiego to w tym momencie głównie +szum+ dla rynków ropy naftowej” – uważa Vandana Hari, założycielka firmy konsultingowej Vanda Insights.

„Na razie – do końca roku – cena ropy naftowej może spadać” – dodaje.

Tymczasem fundusze hedgingowe stają się coraz bardziej „byczo” nastawione jeśli chodzi o ceny ropy WTI i Brent. Wszystko to ze względu na perspektywę ostrzejszych sankcji na irańską i rosyjską ropę oraz na potencjalne dodatkowe bodźce chińskich władz, aby ożywić gospodarkę, co poskutkowałoby wzrostem popytu m.in. na paliwa. (PAP Biznes)

aj/ osz/



Source link

You might also like
Leave A Reply

Your email address will not be published.