W premierowej odsłonie przewagę mieli siatkarze PSG Stali (10:7, 18:15), ale drużyna z Warszawy trzymała kontakt z rywalami i w końcówce odrobiła straty. Gospodarze mieli piłkę setową po ataku Dawida Dulskiego (24:23), ale siatkarze PGE Projektu doprowadzili do rywalizacji na przewagi. W niej po raz pierwszy w tym secie uzyskali prowadzenie po asie Jakuba Kochanowskiego (25:26), wygrali też decydującą akcję, w której Artur Szalpuk zaatakował po bloku rywali (27:29).
Zobacz także: 24 najdłuższe akcje w PlusLidze w 2024 roku (WIDEO)
Gospodarze efektownie rozpoczęli drugą partię (5:1), ekipa ze stolicy szybko odrobiła straty (8:8). Projekt przejął inicjatywę, w środkowej części seta uzyskał przewagę i tym razem to nysanie musieli odrabiać straty (17:17). W końcówce był remis 22:22, a o losach tej partii zadecydowały trzy kolejne akcje. Skutecznie atakowali Bartłomiej Bołądź i Kevin Tillie, później gospodarze popełnili błąd i to Projekt wygrał drugą odsłonę (22:25).
Set numer trzy to również udane otwarcie Stali (7:4), gra jednak się wyrównała i przez dłuższy czas wynik krążył wokół remisu. W końcówce siatkarze Projektu odskoczyli na trzy oczka po asie Bartłomieja Bołądzia (18:21), ale gospodarze błyskawicznie wyrównali (21:21). Seta rozstrzygnęły dwie ostatnie akcje wygrane przez gości – Linus Weber skutecznie zaatakował, a po chwili zamknął mecz asem serwisowym (23:25).
PSG Stal Nysa – PGE Projekt Warszawa 0:3 (27:29, 22:25, 23:25)
Stal: Wojciech Włodarczyk, Nicolas Zerba, Dawid Dulski, Michał Gierżot, Dominik Kramczyński, Kellian Motta Paes – Kamil Szymura (libero) oraz Kamil Kosiba, Jakub Olejniczak, Remigiusz Kapica, Zouheir El Graoui, Patryk Szczurek. Trener: Francesco Petrella.
Projekt: Jakub Kochanowski, Bartłomiej Bołądź, Kevin Tillie, Jurij Semeniuk, Jan Firlej, Artur Szalpuk – Damian Wojtaszek (libero) oraz Linus Weber, Michał Kozłowski, Tobias Brand, Jakub Kowalczyk. Trener: Piotr Graban.