– Przez kilka dni nie mogłam mówić ani oddychać – opisała swoje objawy Diane Davison ze stanu Maryland w USA. W rozmowie z mediami zdradziła, co musiała przejść, gdy zaraziła się metapneumowirusem HMPV.
– Nie mogłam wydusić z siebie więcej niż kilka słów. Zaczynałam gwałtownie kaszleć, aż do momentu, gdy dosłownie prawie wymiotowałam – mówiła.
Z kolei mieszkanka Singapuru przytoczona przez The Mirror, oznajmiła, że w czasie infekcji wirusem HMPV czuła, jakby jej płuca „pracowały na najwyższych obrotach„. W czasie choroby towarzyszyły jej senność i znacznie podwyższona temperatura.
ZOBACZ: Niepozorne, ale groźne. Te wirusy mogą mieć poważne konsekwencje dla zdrowia
Konsekwencje HPMV mogą być wyjątkowo poważne – np. zapalenie płuc czy oskrzeli. Jego objawy zazwyczaj są podobne do grypy lub COVID-19. Chociaż HPMV nie jest nową chorobą, to w ostatnim czasie w niektórych krajach, w tym Chinach zarejestrowano gwałtowny wzrost zakażeń tym wirusem, co niepokoi ekspertów z zakresu zdrowia.
Groźny wirus w Chinach. „Sceny przypominające początek pandemii COVID-19”
Oficjalne chińskie dane pokazują, że liczba przypadków HMPV rośnie od połowy grudnia. Napłynęły doniesienia o przeciążonych szpitalach. Umieszczane w mediach społecznościowych nagrania pokazują sceny przypominjące początek pandemii COVID-19 – zauważył portal The Independent.
Chińskie władze zaleciły stosowanie środków ostrożności, częste mycie rąk i zakładanie maseczek w zatłoczonych miejscach. Mimo to portal stwierdził, że Pekin bagatelizuje doniesienia o wzroście zakażeń, wskazując, że „wzrost zachorowań jest typowy dla okresu zimowego”.
ZOBACZ: Zmutowany wirus w ściekach. Pilny apel GIS do rodziców
Kraje sąsiadujące z Chinami ściśle monitorują sytuację – zauważył z kolei indyjski portal Ndtv. Hongkong zgłosił kilka przypadków HMPV, a w Indiach władze medyczne zapewniły, że nie odnotowano wzrostu chorób układu oddechowego. W Iranie władze medyczne zapewniły, że nie ma powodu do obaw i zauważyły, że Światowa Organizacja Zdrowia nie uznała wzrostu zakażeń za wymagający specjalnego postępowania – stwierdził „Tehran Times”.
HMPV atakuje także w Portugalii. Kolejki do szpitali na kilkanaście godzin
Choroba zaczyna pojawiać się jednak odległych od Azji krajach. Służby medyczne Portugalii potwierdziły we wtorek pojawienie się w tym kraju przypadków infekcji wirusem HMPV. Ministerstwo zdrowia oraz podległe mu jednostki przekazały, że przypadki zakażeń grypopodobnym wirusem w Portugalii są na razie „stosunkowo rzadkie”.
ZOBACZ: Nadzwyczajne posiedzenie WHO. Chcą zapobiec błędom z poprzedniej pandemii
Raquel Guiomar, przedstawicielka instytutu zdrowia INSA w Lizbonie, podlegającego resortowi zdrowia, powiadomiła, że „HMPV nie jest aktualnie dominującym wirusem” wśród przypadków leczonych w portugalskich szpitalach. Dodała, że HMPV objawia się symptomami zbliżonymi do grypy i zagraża szczególnie dzieciom.
Portugalskie służby medyczne poinformowały we wtorek, że w związku z licznymi od początku stycznia przypadkami zachorowań na schorzenia dróg oddechowych w przychodniach w całym kraju utrzymują się długie kolejki pacjentów. W niektórych szpitalach czas oczekiwania na wizytę przekracza kilkanaście godzin.