2025-01-18 18:15, akt.2025-01-18 19:03
publikacja
2025-01-18 18:15
aktualizacja
2025-01-18 19:03
Sąd Najwyższy Brazylii odmówił zgody na wyjazd byłego prezydenta Jaira Bolsonaro do USA na inaugurację prezydentury Donalda Trumpa. Sąd odebrał paszport Bolsonaro w związku z ciążącymi na nim podejrzeniami o planowanie zamachu stanu po przegranych przez niego wyborach.
Sędzia Alexandre de Moraes przypomniał w uzasadnieniu tej decyzji, że w listopadzie 2024 roku Bolsonaro oświadczył w wywiadzie, iż „rozważał możliwość ucieczki i złożenia wniosku o azyl polityczny, by uniknąć ewentualnej odpowiedzialności karnej w Brazylii” – podała agencja Reutera.
Obrońcy Bolsonaro wnieśli w czwartek wieczorem apelację, twierdząc, że ich klient w pełni stosował się do nałożonych na niego środków zapobiegawczych. Zapewnili, że nie zamierza uciekać.
Bolsonaro, prawicowy polityk, który rządził Brazylią w latach 2019-2023, jest zdeklarowanym zwolennikiem prezydenta elekta USA i sam bywa nazywany „tropikalnym Trumpem”. W ubiegłym tygodniu poinformował, że został zaproszony na zaprzysiężenie Republikanina, zaplanowane na 20 stycznia.
Sąd Najwyższy Brazylii odebrał Bolsonaro paszport w lutym 2024 roku w związku z grożącymi mu zarzutami karnymi. W listopadzie policja federalna formalnie oskarżyła go i 36 jego domniemanych wspólników o spisek w celu zorganizowania zamachu stanu i utrzymania władzy po przegranych przez niego wyborach z 2022 roku.
W raporcie ze śledztwa napisano, że Bolsonaro aktywnie uczestniczył w tych przygotowaniach i wiedział o planach zamordowania zwycięzcy wyborów, obecnego prezydenta Luiza Inacio Luli da Silvy. Bolsonaro nie przyznaje się do złamania prawa.
Trump zaprosił na swoją inaugurację niektórych przywódców państw, w tym premierkę Włoch Giorgię Meloni, przewodniczącego ChRL Xi Jinpinga i prezydenta Argentyny Javiera Mileia. Lula nie został zaproszony – podała agencja AP. (PAP)
wia/ ap/