2025-01-19 16:00
publikacja
2025-01-19 16:00
Waloryzacja sumy gwarancyjnej ubezpieczenia OC dokonywana przez sąd nie może być automatyczna; określona w przepisach aktualna wysokość tej sumy nie może być jedynym kryterium przy waloryzacji sum gwarancyjnych z dawnych umów ubezpieczenia – wynika ze środowej uchwały Sądu Najwyższego.
W umowach ubezpieczeniowych suma gwarancyjna, to górna granica odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń. W przypadku obowiązkowych ubezpieczeń OC minimalne sumy gwarancyjne są określone przepisami i co pewien czas uaktualniane.
Kwestia sum gwarancyjnych ubezpieczeń OC nabiera szczególnego znaczenia w przypadku poważnych wypadków, gdy na przykład poszkodowany w tym wypadku musi otrzymywać – często do końca życia – rentę. Istnieje wtedy ryzyko wyczerpania sumy gwarancyjnej określonej w umowie zawartej przed kilkunastu laty.
Waloryzacja sumy gwarancyjnej: ochrona poszkodowanych i dylematy sądów
Przepisy chronią jednak poszkodowaną osobę, a zakład ubezpieczeń ma obowiązek poinformować taką osobę o ryzyku wyczerpania się sumy gwarancyjnej, gdy łączna kwota już wypłaconych odszkodowań przekroczy 80 proc. tej sumy. Osoba taka może wówczas na przykład wytoczyć powództwo o waloryzację sumy gwarancyjnej.
Taka sytuacja wystąpiła w sprawie, na kanwie której do składu siedmiorga sędziów Izby Cywilnej SN trafiło zagadnienie prawne. Kobieta, która wytoczyła powództwo jednemu z zakładów ubezpieczeń, została poszkodowana w wypadku w styczniu 2002 roku. Ówczesna suma gwarancyjna odpowiadała kwocie 2,4 mln zł. W 2018 r. kobieta złożyła pozew w sądzie okręgowym, a sąd w 2019 r. podwyższył tę kwotę do 15 mln zł. Wyrok utrzymał w 2020 r. sąd apelacyjny, ale skład trzech sędziów SN, do którego trafiła skarga kasacyjna ubezpieczyciela, zdecydował się zadać pytanie do szerszego składu siedmiorga sędziów o sposób waloryzacji.
W takich sprawach sądy zazwyczaj jako kryterium waloryzacji przyjmowały wysokość sumy gwarancyjnej wynikającej z przepisów w dniu orzekania. Zakład ubezpieczeń, który złożył skargę kasacyjną oceniał zaś, że tym kryterium powinna być wysokość poniesionej konkretnej szkody i świadczeń przewidywanych w przyszłości do wypłacenia. Pełnomocnik kobiety wskazywał w odpowiedzi, że sposób określania przez sąd nowej sumy gwarancyjnej proponowany przez ubezpieczyciela może prowadzić do skomplikowania i wydłużenia procesów dotyczących takiej waloryzacji.
SN rozpatrując w środę to zagadnienie podkreślił, że w polskim prawie nie ulega wątpliwości sama dopuszczalność możliwości waloryzacji sum gwarancyjnych. Dodał jednak, że przyjęta obecnie tendencja, aby przy takiej waloryzacji odnosić się wyłącznie do aktualnej wysokości sum gwarancyjnych, „może zostać określona jako automatyczna i schematyczna”.
„SN nie akceptuje tego typu postępowania, a zatem wskazuje pewien kierunek drogi dla sądów powszechnych. (…) Sąd powszechny będzie musiał poszukiwać innych kryteriów, które będą decydowały o tym, czy ta waloryzacja odpowiednio będzie uwzględniała interesy stron” – zaznaczył w uzasadnieniu uchwały sędzia Piotr Telusiewicz.
Koszty leczenia i wzrost cen jako kluczowe kryteria waloryzacji
Dodał, że sądy w takich sprawach – poza aktualnym poziomem sum gwarancyjnych – mogą na przykład uwzględniać elementy związane ze wzrostem cen, kwestie zabiegów refundowanych przez NFZ i potrzeb poszkodowanego związanych z jego leczeniem.
W związku z tym Sąd Najwyższy podjął uchwałę głoszącą, że „wysokość sumy gwarancyjnej dla umów obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych określona w przepisach obowiązujących w chwili orzekania nie może stanowić jedynego kryterium waloryzacji” dokonywanej na podstawie regulacji z Kodeksu cywilnego. (PAP)
autor: Marcin Jabłoński
mja/ mrr/