Według Poltransplant, w 2023 roku w Polsce przeszczepiono 1805 narządów wewnętrznych. Najwięcej operacji dotyczyło nerek, wątroby, serca oraz płuc. Pomimo rosnącej świadomości społeczeństwa na temat transplantologii, kolejki do przeszczepów nadal są bardzo długie – obecnie na nowe narządy czeka ponad 2 tysiące osób w całym kraju.
W Polsce obowiązuje zasada tzw. zgody domniemanej. Oznacza to, że jeżeli zmarła osoba nie wyraziła za życia sprzeciwu w Centralnym Rejestrze Sprzeciwów, lekarze mogą pobrać jej narządy do przeszczepu. Kluczowym wyzwaniem w transplantologii pozostaje jednak nie tylko ograniczona liczba dostępnych narządów, ale również czas transportu organów i ich jakość po przewiezieniu.
Nowoczesny system perfuzji serca. Aż 12 godzin na przeszczep?
Jak podaje Warszawski Uniwersytet Medyczny, przełom w transplantologii przynosi system OSC Heart, opracowany przez firmę TransMedics. Pozwala on utrzymać serce poza organizmem w stanie aktywnym nawet przez 12 godzin.
System po raz pierwszy zastosowano w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego kilka miesięcy temu. Umożliwia on transport pobranego narządu na dużą odległość, a specjalistom daje czas na ocenę jakości serca i podjęcie decyzji o jego wszczepieniu lub rezygnacji.
Serce przewożone jest w komfortowych warunkach, bijące, odżywiane i zabezpieczone przed niekorzystnymi warunkami przebywania poza organizmem ludzkim.
Aparatura OCS Heart to obecnie jedyny sprzęt na świecie służący do transportu pobranego do przeszczepienia „wciąż bijącego” serca. Zastosowane w nim rozwiązania pozwalają niemal 3-krotnie – z 4 do 12 godzin – wydłużyć czas przydatności organu do wszczepienia. Do tej pory w Polsce serce po pobraniu przewożone było tylko w jeden sposób: w lodzie i nadawało się do przeszczepienia tylko przez 4 godziny. Po przekroczeniu tego czasu liczonego od pobrania do wszczepienia, lekarze nie wiedzą, jak przeszczepiane serce się zachowa.
Dzięki temu, że serce pozostaje „bijące” i możliwa jest jego dokładna ocena przed przeszczepieniem. Specjaliści zyskują czas, by zdecydować, czy narządu należy wszczepić czy z tego zrezygnować.
W Polsce system ten został zastosowany po raz pierwszy w 2024 roku przez zespół prof. Mariusza Kuśmierczyka w Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Do tej pory przeprowadzono z jego pomocą siedem przeszczepów serca.
ZOBACZ: Smartwatche i ringi to zdrowotna rewolucja? Lekarze są sceptyczni
Ostatnim pacjentem była 14-letnia dziewczynka, której serce przetransportowano z Litwy. Był to pierwszy w Polsce przeszczep tego organu transportowanego zza granicy, właśnie za pomocą urządzenia OCS Heart. Podróż zajęła ponad 7 godzin.
Jak podaje dr Zygmunt Kaliciński z Kliniki Chirurgii Serca WUM, system ten jest szczególnie przydatny w trudnych przypadkach, takich jak przeszczepy serc od dawców z zatrzymaniem krążenia (DCD), czy w sytuacjach, gdy narząd musi zostać przetransportowany na duże odległości.
Wymagająca i skomplikowana procedura z szansą na zmiany
Transplantacja to zaawansowany zabieg chirurgiczny polegający na pobraniu narządów, tkanek lub grup komórek od dawcy i przeszczepieniu ich biorcy. W niektórych przypadkach przeszczep odbywa się u tej samej osoby, poprzez przeniesienie organu z jednego miejsca do drugiego. Choć samo przeszczepienie serca może trwać zaledwie 40 minut, cała procedura operacyjna często wymaga nawet 6 godzin, biorąc pod uwagę stopień skomplikowania i konieczność przygotowania pacjenta.
Wprowadzenie systemu OSC Heart przynosi znaczący przełom w transplantologii, wydłuża czasu, w którym narząd pozostaje przydatny do przeszczepu zmniejsza ryzyko jego odrzucenia. Lekarze dodają jeszcze jeden argument: – W części przypadków, szczególnie trudnych transplantacji, operację pilną w trudnych warunkach nocnych możemy zamienić w operację planową, w której można przygotować zespół na trudne wyzwania medyczne. Metody perfuzyjne pozwalają na przedłużenie czasu od pobrania do wszczepienia nawet o ponad dobę, co naprawdę daje wiele czasu na przygotowanie, a co za tym idzie – na zwiększenie bezpieczeństwa pacjentów – stwierdził prof. Michał Grąt, prorektor ds. umiędzynarodowienia, promocji i rozwoju, kierownik Katedry i Kliniki Chirurgii Ogólnej, Transplantacyjnej i Wątroby UCK WUM, a także konsultant krajowy w dziedzinie transplantologii klinicznej.
– A perfuzja w normotermii, czyli metoda na bazie której działa system OCS, to rewolucja w transplantologii XXI wieku – dodał.
red.
/ polsatnews.pl