2025-01-25 15:55
publikacja
2025-01-25 15:55
Sąd Najwyższy oddalił skargę nadzwyczajną sformułowaną w 2022 r. przez Prokuratora Generalnego w sprawie uchylenia głośnego wyroku z 2021 r. stwierdzającego, że państwo naruszyło dobra osobiste mieszkańca Rybnika z powodu zanieczyszczenia powietrza – poinformowało Biuro RPO.
Rzecznik Praw Obywatelskich wcześniej – jeszcze w 2022 roku – wnosił do SN o odrzucenie tej skargi nadzwyczajnej. Argumentował, że dyskusyjne jest, czy w ogóle dopuszczalna jest skarga nadzwyczajna „w interesie Skarbu Państwa”. Wcześniej RPO występował w tej sprawie na kolejnych etapach procesu, wspierając powoda.
Chodzi o głośny proces, który za smog zalegający nad miastem wytoczył państwu mieszkaniec Rybnika. Po długiej batalii prawnej – sprawa oparła się także o Sąd Najwyższy – finalnie w prawomocnym rozstrzygnięciu w 2021 r. mężczyzna uzyskał 30 tys. zł zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych z powodu zanieczyszczonego powietrza.
Wtedy o uchylenie takiego rozstrzygnięcia wniósł jesienią 2022 r. Prokurator Generalny w skierowanej do SN skardze nadzwyczajnej. Argumentował wówczas, że sąd w sprawie oparł się na subiektywnych odczuciach powoda, który nie wykazał, aby doszło do realnego naruszenia jego zindywidualizowanych dóbr osobistych.
W czwartek Biuro RPO poinformowało, że w tym tygodniu Sąd Najwyższy oddalił skargę nadzwyczajną Prokuratora Generalnego. Kończy to batalię prawną w tej sprawie.
Wyrok Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN zapadł 21 stycznia po posiedzeniu niejawnym w składzie siedmioosobowym – pięciorga sędziów i dwóch ławników – pod przewodnictwem prezes tej Izby Joanny Lemańskiej. Na razie w bazie orzeczeń SN nie ma pisemnego uzasadnienia tego orzeczenia.
Precedensowa wówczas sprawa rozpoczęła się, gdy w 2015 r. mieszkaniec Rybnika wniósł do sądu o 50 tys. zł zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych z powodu zanieczyszczenia powietrza w mieście. Pozwani zostali Skarb Państwa – Minister Środowiska oraz Minister Energii – o naruszenie prawa do: zdrowia, ochrony życia prywatnego i mieszkania, swobodnego przemieszczania się i życia w czystym środowisku.
Powód wskazywał m.in., że w okresie jesienno-zimowym nie może wietrzyć domu, musi zatykać klatki wentylacyjne oraz uszczelniać drzwi w stosunkowo nowym budynku; korzysta też z oczyszczacza powietrza, co rodzi koszty, nie może wychodzić z domu na spacery z rodziną z dziećmi, nie może uprawiać sportu, mimo że jest aktywny fizycznie, a w okresie ferii zimowych w mieście nie było ani jednego dnia, w którym normy pyłu nie były przekroczone.
W 2018 r. Sąd Rejonowy w Rybniku oddalił powództwo. Przyznał, że powietrze w mieście jest często zanieczyszczone, ale nie można tego uznać za naruszenie dobra osobistego w postaci zdrowia. Prawa do życia w czystym środowisku sąd nie uznał za dobro osobiste podlegające ochronie. Wskazał też, że prawo do swobodnego przemieszczania się nie zostało naruszone, ponieważ z Rybnika można się wyprowadzić.
Apelacja od tamtego wyroku wpłynęła do Sądu Okręgowego w Gliwicach. SO, rozpatrując tę sprawę w II instancji, skierował zaś na kanwie tej sprawy pytanie do Sądu Najwyższego. Zapytał, czy prawo do życia w czystym środowisku i oddychania powietrzem spełniającym standardy stanowi dobro osobiste.
W maju 2021 r. Izba Cywilna SN – odpowiadając na tamto zagadnienie – uznała, że „prawo do życia w czystym środowisku nie jest dobrem osobistym”. Jednocześnie jednak w podjętej uchwale wskazała, iż ochronie – jako dobra osobiste – podlegają zdrowie, wolność, prywatność, do naruszenia których może prowadzić naruszenie standardów jakości powietrza określonych w przepisach prawa.
Po udzieleniu odpowiedzi przez SN, w grudniu 2021 r., SO w Gliwicach zmienił wyrok sądu rejonowego i uznał, że państwo naruszyło dobra osobiste mieszkańca Rybnika z powodu zanieczyszczenia powietrza. Gliwicki sąd wskazał, że w latach 2012-2015 (tego okresu dotyczył pozew) zaniechania Skarbu Państwa, których skutkiem była „tragiczna jakość” powietrza w Rybniku, doprowadziły do naruszenia dóbr osobistych powoda. Wymienił w tym kontekście: zdrowie, wolność i nietykalność mieszkania. Wówczas SO zasądził dla rybniczanina 30 tys. zł.
Marcin Jabłoński (PAP)
mja/ itm/