2025-01-27 13:36
publikacja
2025-01-27 13:36
Policjanci w trzech miastach Polski zatrzymali czterech mężczyzn, którzy w czasie niedzielnej zbiórki mogli ukraść pieniądze z powierzonych im puszek WOŚP. Podejrzewanym z Sosnowca, Pabianic i Kędzierzyna-Koźla grozi do 10 lat więzienia.
W niedzielę tysiące wolontariuszy zbierało pieniądze w ramach 33. Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jak poinformowała w poniedziałek policja, w trzech miastach kraju doszło do prób wykorzystania przez nieuczciwych wolontariuszy akcji dla prywatnych korzyści.
Policjanci z Sosnowca zatrzymali wolontariusza i jego kolegę, którzy – jak wynika z dotychczasowych ustaleń – podczas niedzielnego finału WOŚP otworzyli puszkę z datkami i wyjęli z niej część pieniędzy. Utrzymywali, że puszka otworzyła się, gdy jeden z nich na nią upadł. Podkom. Katarzyna Cypel-Dąbrowska z Komedy Miejskiej Policji w Sosnowcu powiedziała PAP, że policjantów wezwał miejscowy sztab WOŚP, zaraz po tym, jak otrzymał od 47-letniego wolontariusza puszkę z dwoma zerwanymi plombami.
„Przekonywał, że to uszkodzenie powstało dlatego, że jego kolega miał upaść na tę puszkę i w ten sposób plomby miały się zerwać. Pani ze sztabu WOŚP oceniła, że takie uszkodzenia nie mogły w ten sposób powstać i zawiadomiła nas” – opisała policjantka. Sosnowieccy wywiadowcy i kryminalni zatrzymali 47-latka, a także jego 43-letniego kolegę. Obaj byli nietrzeźwi. Prawdopodobnie usłyszą zarzuty dotyczące kradzieży z włamaniem, za co może grozić nawet 10 lat więzienia.
„Straty są ustalane, wiem, że część pieniędzy udało się odzyskać, ale do czasu zakończenia czynności trudno mówić o konkretnych kwotach” – dodała podkom. Cypel-Dąbrowska.
Zarzut kradzieży z włamaniem usłyszał 21-letni wolontariusz WOŚP, który kwestował w Pabianicach (woj. łódzkie). Jak podała podkom. Agnieszka Jachimek z pabianickiej komendy policji, w niedzielę o godz. 15.45 organizator z lokalnego sztabu Orkiestry zawiadomił policję o naruszeniu puszki zbiórkowej WOŚP. Z jego relacji wynikało, że ślady manipulowania przy pokrywie zauważono, gdy jeden z wolontariuszy przyszedł rozliczyć swoją puszkę.
21-latek został zatrzymany i przewieziony do komendy. Pabianiczanin początkowo nie przyznawał się do kradzieży pieniędzy. Jednak w toku prowadzonych czynności potwierdził, że to on uszkodził wieko, by wyjąć z niego gotówkę. Jemu również grozi do 10 lat więzienia.
Jak poinformowała nadkom. Magdalena Nakoneczna z KP Policji w Kędzierzynie-Koźlu (woj. opolskie), policjanci zatrzymali 33-letniego wolontariusza, który po rozliczeniu się z zebranych pieniędzy, zabrał puszkę WOŚP i nadal zbierał do niej pieniądze, chociaż nie miała już wymaganych zabezpieczeń.
„O całej sytuacji funkcjonariuszy powiadomił kierownik pociągu, który zauważył jak podróżny wyciąga z puszki podobnej do skarbonki WOŚP pieniądze. Po przyjeździe składu na dworzec w Kędzierzynie-Koźlu funkcjonariusze zostali skierowani przez kierownika pociągu do wskazanego mężczyzny. Okazało się, że 33-latek w tym dniu był wolontariuszem WOŚP i kwestował na terenie województwa śląskiego. Mundurowi ustalili, że podejrzewany miał zbierać pieniądze do puszki, gdy szedł na dworzec kolejowy. Skarbonka nie miała banderoli. W ten sposób mężczyzna zebrał ponad 600 złotych” – poinformowała nadkom. Nakoneczna.
Sprawa jest wyjaśniana. Jeszcze w poniedziałek zatrzymany zostanie przesłuchany. Jak przekazała rzeczniczka kędzierzyńsko-kozielskiej policji, prawdopodobnie zostanie mu przedstawiony zarzut oszustwa, za które grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
Podczas 33. Finału Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zbierała pieniądze na onkologię i hematologię dziecięcą. Przed północą na koncie zbiórki było ponad 178,5 mln zł.(PAP)
masz/ kon/ agm/ mark/