2025-01-29 06:43
publikacja
2025-01-29 06:43
Lekarze chcą trudniejszego egzaminu uprawniającego do praktykowania, ale nie od razu – informuje w środę „Dziennik Gazeta Prawna”.
Jak podkreśla gazeta, „po zapowiedzi zmiany formuły lekarskiego egzaminu końcowego (LEK) i lekarsko-dentystycznego egzaminu końcowego (LDEK) wśród medyków rozgorzała dyskusja na temat sprawiedliwego porównywania wyników z egzaminów zdawanych na obecnych zasadach, gdy 70 proc. pytań pochodzi z jawnej bazy, i nowych, gdy pytania nie będą znane”. „Wyniki z LEK i LDEK decydują bowiem o dostaniu się na daną specjalizację” – przypomina.
„DGP” zwraca uwagę, że prace nad nowymi zasadami przeliczania punktów NIL (Naczelna Izba Lekarska) „rozpoczęła już wiosną”. „Tak powstał Raport dotyczący strategii zmian w formie LEK i LDEK, który proponuje przelicznik 0,7 dla wyniku uzyskanego z egzaminu z wykorzystaniem jawnej bazy po wprowadzeniu egzaminu tworzonego od nowa. Ma gwarantować sprawiedliwy przelicznik dla obu grup zdających” – wyjaśnia.
Według raportu – czytamy – „po wprowadzeniu pytań z bazy odnotowano 13-krotny spadek odsetka niezdanych egzaminów w stosunku do jesieni 2020 r. (1458 osób vs 81, 23,03 proc. vs 1,69 proc.) i wzrost średniej wyniku egzaminu od jesieni 2020 r. do wiosny 2021 r. o 44,75 proc.”. „Po wprowadzeniu bazy egzaminu nie zdało 2,7 proc. osób, podczas gdy od wiosny 2018 r. do jesieni 2020 r. progu zdawalności (56 proc.) nie uzyskało średnio 17,68 proc. Co ciekawe, zwiększenie puli jawnych pytań spowodowało obniżenie średniego wyniku o 2,28 pkt (163,36 jesienią 2023 r. vs 165,64 jesienią 2022 r.)” – podaje dziennik. (PAP)
dap/ mow/