Siatkarze Perugii mieli ostatnio słabszy okres. Po długiej, trwającej od początku sezonu serii zwycięstw we wszystkich rozgrywkach, przegrali dwa razy w lidze (2:3 z Itas Trentino, 1:3 z Cucine Lube Civitanova), w półfinale Pucharu Włoch (2:3 z Rana Werona) oraz w Lidze Mistrzów (2:3 z Halkbankiem Ankara).
Zobacz także: Z kim zagrają polskie kluby w ćwierćfinałach LM siatkarzy? Znamy potencjalnych rywali
Szansą na poprawienie nastrojów było spotkanie z Gioiella Prisma Taranto, drużyną z dołu tabeli SuperLega. Perugia wywiązała się z roli faworyta. Pewnie wygrała w dwóch pierwszych setach (25:13, 25:16); w trzecim rywale bardziej się postawili, ale ekipa trenera Angelo Lorenzettiego domknęła mecz (25:22).
Kamil Semeniuk został uznany najlepszym graczem spotkania po raz drugi w tym sezonie (pierwszą statuetkę otrzymał w… 1. kolejce). Zdobył dla zwycięskiej ekipy dziesięć punktów, aż pięć z nich z pola serwisowego.
Gospodarze mieli wyraźną przewagę w polu zagrywki (asy 9–3), a także w ataku. Najwięcej punktów dla Perugii zdobył Yuki Ishikawa (14), a dla pokonanych Tim Held (12). W trzecim secie na boisko wszedł Oleg Płotnicki, który wraca do gry po kontuzji.
Sir Susa Vim Perugia – Gioiella Prisma Taranto 3:0 (25:13, 25:16, 25:22)
Perugia: Yuki Ishikawa, Roberto Russo, Wassim Ben Tara, Kamil Semeniuk, Agustin Loser, Simone Giannelli – Massimo Colaci (libero) oraz Alessandro Piccinelli, Oleh Plotnytskyi. Trener: Angelo Lorenzetti.
Taranto: Roamy Alonso, Jan Zimmermann, Tim Held, Wout D’Heer, Fabrizio Gironi, Filippo Lanza – Marco Rizzo (libero) oraz Brodie Hofer, Aimone Alletti, Jannis Hopt, Luca Paglialunga. Trener: Dante Boninfante.