Ceny masła wracają na szczyt. „Wszyscy musimy trochę oszczędzać”

0


2024-12-10 12:35

publikacja
2024-12-10 12:35

Ceny masła to temat, który od tygodni rozpala opinię publiczną. Do końca października pozostawały one raczej stabilne, ale już w samym tylko listopadzie wzrost wyniósł prawie 30% rdr. Zdaniem ekspertów 10 zł za kostkę masła jest nieuniknione i wskazują na powody tej drożyzny.

Ceny masła wracają na szczyt. "Wszyscy musimy trochę oszczędzać"
Ceny masła wracają na szczyt. "Wszyscy musimy trochę oszczędzać"
fot. itor / / Shutterstock

Z raportu przygotowanego przez Hiper-Com Poland, platformę UCE RESEARCH oraz Grupę BLIX wynika, że w okresie od stycznia do końca listopada 2024 r. ceny masła średnio wzrosły o 29,4% rdr. Do tego widać, że w kilka pierwszych dni grudnia w sklepach jest o 30,4% drożej niż rok temu. Już w październiku widoczne były mocne skoki cen tego produktu.

Rosnące ceny masła widoczne są także w opracowaniach przygotowywanych przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Na początku grudnia ceny masła w blokach sięgnęły 3744 zł za 100 kg tego produktu. Ceny tzw. masła konfekcjonowanego wyniosły natomiast 3853,5 zł za 100 kg.

Raport „Rynek mleka” (Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi)

Zdaniem dr. Krzysztofa Łuczaka z Grupy BLIX nie zapowiada się, żeby wzrost cen masła miał się odwrócić. 10 zł za kostkę jest bardzo realną ceną w pierwszej połowie 2025 roku. Oczywiście w mniejszych sklepach osiedlowych takie ceny można zaobserwować już teraz.

Produkcja mleka niższa od oczekiwań

Silny wzrost cen masła to wynik tego, co dzieje się na rynku mleka. Produkcja okazała się niższa od oczekiwań, zwłaszcza w krajach UE, ale też w Nowej Zelandii, USA i Australii. Cena w skupie wzrosła w październiku do 220 zł/hl, czyli o 10% w dwa miesiące. W dodatku przetwórcy skupili się bardziej na produkcji alternatywnych przetworów mlecznych, np. mleka odtłuszczonego czy sera, a mniej na maśle – podkreśla Marcin Luziński, ekonomista z Santander Bank Polska.

Wzrosty cen obserwuje się także w innych krajach UE. Poniżej porównanie cen masła w ostatnich tygodniach br. w Polsce oraz wybranych krajach UE przygotowane przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Raport „Rynek mleka” (Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi)

Do tego ekspert dodaje, że sytuację na rynku ratuje niewielki popyt z Chin. Gdyby tam doszło do ożywienia koniunktury, to ceny masła mogłyby rosnąć jeszcze szybciej. Całkiem niedawno miała miejsce podobna sytuacja z mocnym wzrostem cen tego produktu. Konsumenci w końcu przestali je kupować i przerzucili się na tłuszcze roślinne. Zatem choć masło może jeszcze nieco zdrożeć, to potencjał wzrostowy już raczej nie jest duży, zwłaszcza że ceny tłuszczów roślinnych utrzymują się na obniżonym poziomie.

Rosną koszty surowców, energii i transportu

Tak duże podwyżki cen masła mogą wynikać z rosnących kosztów produkcji, w tym cen surowców, energii i transportu, a także z sezonowości. Jesień to czas mniejszej podaży mleka i zwiększonego popytu na produkty mleczne, zwłaszcza przed świętami. Dodatkowym czynnikiem była zmniejszona liczba promocji, co wpłynęło na podniesienie średnich cen detalicznych – ocenia Julita Pryzmont z agencji badawczo-analitycznej Hiper-Com Poland.

Jak podkreśla Piotr Biela z Grupy BLIX, promocja na masło to numer 1 w tym roku i klienci z pewnością gotowi będą wybierać sklep w oparciu o jego cenę. – Spodziewam się, że w kluczowych momentach sieci uderzą silnymi promocjami na masło i będzie to widoczne od początku grudnia, z największym naciskiem na połowę miesiąca. Jednocześnie wzrośnie cena regularna masła, aby – choć częściowo – odrobić marżę na promocjach – podsumowuje.

Ceny masła stały się nawet kwestią polityczną

W związku z wysokimi cenami masła głos zabierają też politycy. „Ja także bym chciała, żeby masło i inne podstawowe produkty nie kosztowały zbyt wiele” – powiedziała kilka dni temu na antenie Polsat News Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, szefowa MRPiS.

Również w ubiegłym tygodniu poseł Polski 2050 Rafał Kasprzyk zapytany został na antenie telewizji wPolsce24 o rosnące koszty życia w Polsce, a konkretnie o wysokie ceny masła. „Ta cena jest wyższa rzeczywiście, ale ja powiem panu, że dzisiaj jadłem bułkę bez masła i też się dało zjeść” – odparł polityk partii Szymona Hołowni. Słowa te wywołały burzę w internecie. „Wszyscy musimy trochę oszczędzać” – dodał.

JM

Źródło:



Source link

You might also like
Leave A Reply

Your email address will not be published.