Dramatyczne sceny na jednym z komisariatów policji w Krakowie. Zatrzymany mężczyzna wyrwał broń policjantom i popełnił samobójstwo. Nie żyje również jego partnerka.
Jak oficjalnie ustaliła Interia, wszystko zaczęło się we wtorek, gdy policjanci zostali wezwani do awantury w jednej z kamienic na krakowskim Kazimierzu.
– Po godz. 23 otrzymaliśmy zgłoszenie, że w jednym z mieszkań w kamienicy na ulicy Św. Wawrzyńca doszło do awantury. Policjanci chcieli wejść środka, jednak początkowo im się to nie udało. w końcu przy pomocy straży pożarnej siłowo weszli do tego mieszkania – wyjaśnił kom. Piotr Szpiech z KMP w Krakowie.
Po wejściu do środka funkcjonariusze zastali w mieszkaniu ranną 24-letnią kobietę i 23-letniego mężczyznę po próbie samobójczej.
Dramatyczne sceny na komisariacie. Nie żyje mężczyzna
Kobieta w ciężkim stanie została przetransportowana do szpitala, jednak nie udało się jej uratować. Zmarła w nocy. Jej partner został zatrzymany i przewieziony do komisariatu policji przy ul. Szerokiej. W środę rano trwały z nim czynności.
– W pewnym momencie mężczyzna podejrzewany o dokonanie zabójstwa, wyrwał broń jednemu z przesłuchujących go funkcjonariuszy i popełnił samobójstwo – poinformował kom. Piotr Szpiech.
Rzeczniczka małopolskiej policji, Katarzyna Cisło powiedziała w Radiu Zet, że mężczyzna był skuty kajdankami. – To będzie przedmiotem ustaleń. Na miejscu pracują odpowiednie komórki kontrolne z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Wyjaśniamy dokładne okoliczności tego zdarzenia, oczywiście prokuratura również będzie brała udział w tym postępowaniu – zaznaczył kom. Piotr Szpiech.
Informację jako pierwsze podało RM FM.
dk
/ Polsatnews.pl