„Interwencja”. Wielka powódź – mikro odszkodowania. Ludzie są zrozpaczeni

0


Marzena Zawal z mieszkania uratowała zaledwie kilka książek i lampy.

 

– Jestem podwójną powodzianką, podczas powodzi uległo uszkodzeniu moje mieszkanie w Stroniu i studio fotograficzne w Lądku. Wyrzuciłam większość rzeczy. Mieszkanie było ubezpieczone na 230 tysięcy zł. Odszkodowanie to 40 tysięcy. Przedstawiono kosztorys, który ma się nijak do tego, co jest, bo koszt odtworzeniowy to 150 tysięcy – opowiada.   

 

– Są problemy od samego początku, kiedy firmy ubezpieczeniowe weszły na nasz teren. Niezadowolenie z wypłat odszkodowań się nasila, ludzie są niezadowoleni – potwierdza Dariusz Chromiec, burmistrz Stronia Śląskiego.  

Powódź w Polsce. Mieszkańcy Stronia Śląskiego narzekają na odszkodowania

W centrum Stronia Śląskiego jeszcze kilkanaście dni temu stała zabytkowa kamienica. Niestety musiała zostać rozebrana. Mieszkali w niej głownie emeryci i renciści, którzy założyli wspólnotę. Jak podkreślają, budynek przed powodzią był w bardzo dobrym stanie, miał wszystkie przeglądy.  

 

– Rozbiórka to była decyzja nadzoru budowlanego. Było stwierdzone, że nie nadaje się on do remontu, grozi zawaleniem. Ubezpieczenie było na 3 miliony zł, a zaoferowano nam 1,3 mln. Wyliczyli zużycie na 55 procent, to krzywdzące. My tego też nie rozumiemy. W 2 miesiące i 15 dni budynek nagle stracił na wartości, bo polisa była podpisywana w sierpniu – słyszy ekipa „Interwencji” od mieszkańców Stronia Śląskiego.

 

– Na bieżąco staramy się reagować, chociaż nie wiemy o każdym takim problemie. Firmy ubezpieczeniowe mają zachowywać się przyzwoicie, jeżeli ktoś wykupił polisę na konkretną kwotę, a kamienica czy mieszkanie jest całkowicie zniszczone, to powinien mieć wypłacone całe odszkodowanie – podkreśla Marcin Kierwiński, pełnomocnik rządu ds. odbudowy obszarów dotkniętych powodzią.

Zniszczenia po powodzi. Firmy ubezpieczeniowe wypłacają zaniżone kwoty 

Kilka ulic dalej stał inny przedwojenny budynek. Na skutek powodzi kamienica dziś jest stertą gruzu. Mieszali w niej pani Bernadetta i pan Robert. Aby wraz z innymi współwłaścicielami odbudować budynek, ubezpieczyciel powinien wypłacić im pełne odszkodowanie. Ludzie czekając na wypłatę z polisy, mieszkają w pensjonacie. Pobyt pokrywa urząd wojewódzki.

 

– Duży budynek, zamieszkiwany przez 10 rodzin ucierpiał tak bardzo, że po ekspertyzach musiał zostać zburzony, bo zagrażał życiu. Budynek był ubezpieczony na 4,5 mln zł, ale jego wartość została zaniżona o połowę. Jest szkoda całkowita, gdzie powinno być 100 procent, a my dostajemy 50 procent – mówią pani Barnadetta i pan Robert.

 

ZOBACZ: „Interwencja”: Trafili z mieszkań do „kołchozu”. Ponieważ kolej buduje tunel

 

– Kiedy słyszę, że wypłacono 40-50 procent za zburzony budynek, to uważam, że jest niesprawiedliwość społeczna – komentuje Dariusz Chromiec, burmistrz Stronia Śląskiego.  

 

W kurortach Dolnego Śląska, które nawiedziła powódź, wiele osób utrzymywało się z turystyki. Ponieważ nie mogą liczyć na pieniądze z polis ubezpieczeniowych, na ile mogą, sami remontują swoje gospodarstwa agroturystyczne, pensjonaty, restauracje. Pani Maria musiała wynająć kancelarię adwokacką, żeby walczyć o należne jej odszkodowanie od ubezpieczyciela za zniszczony pensjonat.   

Ogromne zniszczenia po powodzi. Wypłacane kwoty budzą wątpliwości

– Nasz problem polega na tym, że ubezpieczyciel ogromne obszary objęte ubezpieczeniem pominął. Osuszenie wyceniono na 23 tysiące, gdy ja już mam 37 tysięcy rachunków za prąd, nie licząc pracy i kosztów wynajęcia osuszaczy. Miałam ubezpieczone budynki i budowle, była wiata grillowa, boisko, plac zabaw. To zniknęło z powierzchni ziemi i zostało pominięte przez ubezpieczyciela – wskazuje poszkodowana Maria Łukarzewska.

 

– Nie może być tak, że ludzie poszkodowani, którzy ubezpieczali swój majątek, żeby ich firmy oszukiwały. To są praktyki nieakceptowane. Uczulę wojewodów, żeby każdą taką sytuację wyłapywać – zapewnia Marcin Kierwiński, pełnomocnik rządu ds. odbudowy obszarów dotkniętych powodzią.

 

ZOBACZ: „Interwencja”: Zapłacili za działkę, ale nie mogą zbudować domu

 

Pani Barbara prowadziła w centrum Kłodzka restaurację i niewielki hotel. Woda zabrała jej dosłownie wszystko z piwnic, parteru i  pierwszego piętra. A jeśli udało się coś uratować, to z powodów epidemiologicznych musiało zostać zutylizowane. Składkę ubezpieczeniową pani Barbara płaciła od ponad 20 lat.

 

– Zostało zniszczone wszystko: piwnice, tu gdzie jesteśmy, to woda była do sufitu. Zniszczone zostały: restauracja, pokoje i mieszkanie. Przy szkodzie na 500 metrów kwadratowych dostałam odszkodowanie 500 tysięcy zł. To jest odszkodowanie za wszystko. To 1/4 kwoty ubezpieczenia – mówią Barbara Glińska i Janusz Wawryka.

Ubezpieczyciel kwestionuje zasadność wypłat. „Powódź to nie jest zalanie”

Wielu powodzian narzeka też na zapisy w polisach. Pan Paweł prowadził restaurację w Lądku-Zdroju, nad samą rzeką. By budynek nadawał się do użytku, musi teraz nie tylko skuć tynki, ale także wymienić stropy. Za polisę płacił 3,5 tysiąca zł rocznie, jednak nie dostanie ani grosza odszkodowania.   

 

– Wyrwało ścianę od strony rzeki, woda zabrała mi wszystko. Składkę za ubezpieczenie płaciłem od zawsze. Byłem pewny, że jestem ubezpieczony od powodzi. Po powodzi zgłosiłem szkodę, przyjechał rzeczoznawca i po tygodniu dostałem odmowę, że powódź mnie nie obowiązywała. A na polisie było „all risk”, od wszystkich ryzyk. Myślę, że to się skończy w sądzie, bo nie jestem jedynym, który ma odmowę – opowiada Paweł Alinkiewicz.

 

Materiał wideo „Interwencji” dostępny tutaj.

 

– Jeżeli klient nie zgadza się, zawsze jest droga reklamacyjna, każdy klient może zwrócić się do zakładu ubezpieczeniowego. Jeżeli dalej się nie zgadza, to rynku finansowym jest Rzecznik Finansowy. Pomoże w takich sytuacjach – przekazała Agnieszka Durska z Polskiej Izby Ubezpieczeń.

 

– Okazuje się, że powódź to nie jest zalanie. Powódź jest wodą płynącą, idącą od dołu. A zalanie jest od góry. Jest to kolosalna różnica, ludzie nie dostają odszkodowań, bo byli od zalania ubezpieczeni – dodaje kolejny poszkodowany Dominik Gibowicz.


„Interwencja”

Czytaj więcej



Source link

You might also like
Leave A Reply

Your email address will not be published.