2025-01-26 18:19
publikacja
2025-01-26 18:19
Izrael i Hamas oskarżają się wzajemnie o łamanie warunków zawieszenia broni w Strefie Gazy. Dziesiątki tysięcy uchodźców pragnących wrócić na północ utknęły w niedzielę zablokowane przez wojska izraelskie. Hamas skrytykował propozycję prezydenta USA Donalda Trumpa, zakładającą wysłanie Gazańczyków do Egiptu i Jordanii.
W okolicach obsadzonego przez izraelskie wojska korytarza Netzarim zgromadziły się w niedzielę dziesiątki tysięcy Palestyńczyków, chcących dostać się na północ Strefy Gazy – relacjonowała agencja Reutera. Szlak dzieli palestyńskie terytorium na część północną i południową.
Zgodnie z zapisami obowiązującego od niedzieli zawieszenia broni Izrael miał pozwolić na powrót uchodźców na północ. Większość Gazańczyków przebywa obecnie na południu Strefy Gazy. Według władz lokalnych na północ chce wrócić 615-650 tys. osób, choć obszar ten został niemal doszczętnie zniszczony.
Izrael na to nie pozwala. Biuro premiera Benjamina Netanjahu zaznaczyło w niedzielę rano, że to reakcja na podwójne złamanie przez Hamas porozumienia rozejmowego. Podczas sobotniej wymiany Palestyńczycy wbrew oczekiwaniom Izraela nie uwolnili cywilnej zakładniczki Arbel Jehud. Hamas nie dostarczył też aktualnych informacji o tym, którzy z porwanych wciąż żyją.
Hamas ogłosił z kolei, że to Izrael łamie rozejm, uniemożliwiając ruch wewnątrz Strefy Gazy.
Umowa oprócz wstrzymania walk i stopniowego wycofywania się wojsk izraelskich ze Strefy Gazy zakłada też m.in. wymianę porwanych przez Hamas i inne organizacje zakładników na Palestyńczyków osadzonych w izraelskich więzieniach.
Spośród izraelskich zakładników najpierw miały być zwalniane dzieci i kobiety niesłużące w armii, później żołnierki, w dalszej kolejności osoby starsze, mężczyźni, na końcu zwłoki zabitych jeńców.
W sobotę podczas drugiej tury wymiany zwolniono cztery izraelskie żołnierki. Następna runda wymiany ma się odbyć w sobotę 1 lutego.
Jehud zostanie zwolniona jeszcze przed tym terminem – zapewnili w niedzielę przedstawiciele organizacji terrorystycznej Palestyński Islamski Dżihad agencje AFP i Reutera. Media izraelskie spekulowały wcześniej, że opóźnienie w uwolnieniu kobiety prawdopodobnie wynikało z wewnętrznych sporów w grupie.
Hamas i Palestyński Islamski Dżihad stanowczo skrytykowały też sobotnią wypowiedź Trumpa, w której zaproponował czasowe przesiedlenie mieszkańców Strefy Gazy do Jordanii i Egiptu. Prezydent USA dodał, że konsultował już ten pomysł z królem Jordanii Abdullahem II i chce też rozmawiać o tej sprawie z prezydentem Egiptu Abdelem Fatahem el-Sisim.
Biuro Netanjahu nie odniosło się do słów Trumpa. Z entuzjazmem przyjęli je skrajnie prawicowi politycy izraelscy, w tym minister finansów Becalel Smotricz i lider radykalnie nacjonalistycznej partii Żydowska Siła Itamar Ben Gwir, który wyszedł z rządu w proteście przeciwko zawarciu rozejmu.
Jerzy Adamiak (PAP)
adj/ ap/