
2025-02-15 09:30
publikacja
2025-02-15 09:30
W sobotę mija 60 lat od wciągnięcia na maszt parlamentu w Ottawie flagi Kanady z klonowym liściem; 15 lutego jest obchodzony jako Dzień Flagi. Pięcioro żyjących byłych premierów zwróciło się do Kanadyjczyków z apelem, by eksponować flagę i pokazać narodową dumę.


„W obliczu gróźb i zniewag ze strony Donalda Trumpa, Kanadyjczycy zbierają się razem, by wyrazić miłość do swojego kraju i swoją determinację w obronie kanadyjskich wartości i niepodległości. (…) Wzywamy Kanadyjczyków, by eksponowali flagę jak nigdy przedtem” – napisali we wspólnym oświadczeniu Joe Clark, Kim Campbell, Jean Chrétien, Paul Martin i Stephen Harper, podkreślając, że „w minionych tygodniach byliśmy świadkami wzrostu kanadyjskiej dumy i patriotyzmu”.
Campbell, Clark i Harper to konserwatyści, Chrétien i Martin – liberałowie. W opublikowanym w środę oświadczeniu napisali, że są politykami różnych partii, „toczyliśmy wojny w przeszłości, ale wszyscy zgadzamy się co do jednej rzeczy: Kanada, prawdziwa Północ, silna i wolna, najlepszy kraj na świecie, wart jest tego, by świętować i by o nią walczyć”.
Już w XIX w. liść klonu był popularnym symbolem kanadyjskości, jednak nawet po proklamowaniu niepodległości Kanady w 1867 r., używano flagi brytyjskiej – Union Jack. Korzystano też z popularnego Canadian Red Ensign, czerwonej bandery marynarki brytyjskiej w kombinacji z Union Jack.
Jednak w 1960 r. Lester B. Pearson, laureat pokojowej nagrody Nobla z 1957 r. i lider wówczas opozycyjnej partii liberalnej uznał, że Kanada musi rozwiązać „problem flagi”, by móc pokazać się jako niepodległy i zjednoczony kraj. Prace zaczęły się kiedy Pearson został premierem w 1963 r. i w październiku 1964 r. wybrano projekt George’a Stanley’a – z dwoma czerwonymi pasami po krótszych bokach flagi i czerwonym liściem klonu na białym tle w środku, parlament w głosowaniu zatwierdził projekt 15 grudnia 1964 r.
Groźby Trumpa wobec Kanady i ciągłe nazywanie Kanady „51. stanem” przyniosły jako skutek gwałtowny wzrost poczucia narodowej dumy w Kanadzie. W pierwszych dniach lutego br. badający opinię publiczna Angus Reid Institute publikował wyniki sondażu, które wskazywały na dziesięciopunktowy wzrost odsetka Kanadyjczyków, którzy mówią, że są „bardzo dumni” ze swojego kraju. W ciągu dwóch miesięcy odsetek tak określających narodową dumę wzrósł z 34 proc. do 44 proc., a odsetek deklarujących, że są bardzo dumni, dumni i „w pewnym stopniu” dumni z Kanady wzrósł z 69 proc. w grudniu do 85 proc. na początku lutego Natomiast odsetek tych, którzy z Kanady nie są dumni spadł z 18 proc. do 13 proc.
Według badania Angus Reid, odsetek tych, którzy chcieliby, aby Kanada stała się stanem USA spadł z 6 proc. do 4 proc. Jednocześnie 91 proc. Kanadyjczyków wybiera zmniejszenie zakresu polegania na USA zamiast naprawy relacji z sąsiadem. Prób naprawienia tych relacji zanim zacznie się wojna handlowa oczekiwałoby 59 proc. badanych.
Kanadyjczycy, jak wynika z tego samego sondażu, uważnie śledzą informacje o groźbie amerykańskich ceł, swoje zainteresowanie deklaruje 90 proc, co – jak skomentowano w podsumowaniu badania – jest podobne do zaangażowania w śledzenie informacji o pandemii na początku Covid-19. 3 proc. respondentów uważa, że amerykańskie cła oznaczałyby dla nich utratę pracy, 30 proc. ma takie obawy.
Inny sondaż opublikowany w czwartek wskazywał, że Kanadyjczycy są skłonni pójść za hasłem „Buy Canadian”, używanym przez premiera Justina Trudeau i innych polityków. Badanie opinii publicznej przeprowadzone przez Leger wskazało, że 81 proc. Kanadyjczyków świadomie wybiera kanadyjskie produkty. Jedyny amerykański produkt, z którym Kanadyjczykom trudno się rozstać, to serwisy streamingowe: 28 proc. Kanadyjczyków mówi, że zrezygnuje z nich, 34 proc. odpowiada wprost, że nie zrezygnuje.
Duma z klonowego liścia przekłada się też na kupno koszulek i gadżetów. Dziennik „Winnipeg Free Press” cytował właścicielkę jednego ze sklepów z koszulkami w Winnipeg, która podsumowała ostatnie tygodnie, mówiąc „widzimy spory skok w sprzedaży produktów patriotycznych”.
Z Toronto Anna Lach(PAP)
lach/ mal/ mhr/