Linia kolejowa nr 108 biegnie z małopolskiego węzła Stróże przez Gorlice, Jasło, Krosno, Sanok oraz Ustrzyki Dolne – i na tym odcinku jest użytkowana przez pasażerskie pociągi. Inaczej jest na jej końcowym odcinku, do polsko-ukraińskiego przejścia granicznego w Krościenku (woj. podkarpackie).
Od 2010 roku, gdy z połączeń na trasie Jasło – Chyrów zrezygnowały Przewozy Regionalne, na trasie za Ustrzykami nie ma żadnych regularnych połączeń. Ruch na szlaku do Krościenka odżył po rosyjskiej inwazji na Ukrainę, gdy warunkowo dojeżdżały tam pociągi ewakuacyjne.
ZOBACZ: Skandal na dworcu Warszawa Wschodnia. W roli głównej ochroniarze
Pierwszy taki przewóz zakończył się jednak wykolejeniem – szynobus zdołał dojechać zaledwie do Ustianowej Dolnej, a nie Tarnowa, jak przewidywano. Szczęśliwie nikt z 241 wojennych uchodźców ani kolejarzy nie odniósł obrażeń. Uznano wtedy, że kilkudniowy, doraźny remont linii nr 108 na południu Podkarpacia, wykonany tuż po wybuchu konfliktu, to za mało.
Wyremontowali tory na Podkarpaciu. Nie ma chętnych, by tam jeździć
W czerwcu zeszłego roku zakończyła się inwestycja, która miała na celu poprawę stanu wspomnianego szlaku na odcinku Uherce Mineralne – Ustrzyki Dolne – Krościenko. PKP PLK zmodernizowały m.in. 10 obiektów inżynieryjnych, co pochłonęło 2,9 miliona złotych. Przeprowadzono również prace torowe, a wszystkie te działania objęły także nieeksploatowany na co dzień odcinek LK nr 108.
Dzięki tym działaniom zwiększyła się lista typów pasażerskich pociągów, które mogłyby dotrzeć do Krościenka. „Mogłyby”, ponieważ – mimo wydanych środków – nadal nie są planowane jakiekolwiek połączenia do tego przejścia granicznego. Jak podaje „Rynek Kolejowy”, taką chęć miał prywatny przewoźnik SKPL, lecz ostatecznie zrezygnował z kursowania do Krościenka i Chyrowa.
ZOBACZ: Nagranie mrozi krew w żyłach. Kierowca wjechał wprost pod pociąg
Zamiaru obsługiwania końcowego fragmentu linii nie ma też wśród innych spółek. „PKP PLK zainwestowały więc w remont infrastruktury, która nie jest i w najbliższym czasie nie będzie wykorzystana” – podało branżowe medium.
Linia nr 108. Ministerstwo: Gdyby nie remont, szlak mógłby zostać zamknięty
Głos w tej sprawie zabrało Ministerstwo Infrastruktury, wskazując, iż na kolejowej trasie do Krościenka wymieniono część podkładów, uzupełniono tłuczeń, jak również mechanicznie podbito tor, aby utrzymać przejezdność. – Zaniedbanie tych prac mogłoby doprowadzić do całkowitego zamknięcia tego odcinka – stwierdziła Anna Szumańska, rzeczniczka resortu.
Jak wskazała, w kontekście wojny w Ukrainie „koniecznością” jest utrzymanie alternatywnych szlaków komunikacyjnych wobec tych wykorzystywanych w planowym ruchu. – Jest to oczekiwane nie tylko przez stronę ukraińską, ale przede wszystkim Unię Europejską – uznała, podkreślając, iż dzięki remontom w krótkim czasie można uruchomić przewozy międzynarodowe z wykorzystaniem linii 108 i przejścia w Krościenku, jeżeli będzie to niezbędne.
Na Podkarpaciu jest jeszcze jeden przypadek, gdzie po wyremontowanej linii biegnącej do granicy z Ukrainą nie jeździ żaden pociąg. Mowa o trasie z Przemyśla do Malhowic, a przyczyną takiej sytuacji jest brak czynnego, kolejowego przejścia granicznego. W sprawie jego utworzenia trwają prace w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji.
wka
/ Polsatnews.pl