2025-01-21 09:54, akt.2025-01-21 10:04
publikacja
2025-01-21 09:54
aktualizacja
2025-01-21 10:04
Rynkiem walutowym wstrząsnęło w dniu zaprzysiężenia Donalda
Trumpa na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Mocno osłabił się dolar za
sprawą zaskakującego rozłożenia akcentów gospodarczych w przemówieniu inauguracyjnym, które
media podały jeszcze przed zaprzysiężeniem. Kurs eurodolara doświadczył największego
wzrostu od listopada 2023 r. Stabilnie w parze z euro wyglądał polski złoty.
Donald Trump w przemówieniu inauguracyjnym mniej mówił o
cłach na chińskie towary, a więcej o nałożeniu je na produkty z Meksyku i
Kanady oraz walce z nielegalną imigracją do USA i kwestiach światopoglądowych. Sygnał,
że wojna handlowa z Chinami to na razie pieśń przyszłości, osłabił dolara,
jeszcze przed oficjalnym złożeniem przysięgi. Do treści przemówienia Trumpa dotarł
dziennik „The Wall Street Journal”, który opublikował stosowną informację
na kilka godzin przed inauguracją. Tuż po godzinie 14.00 w poniedziałek doprowadziło
to mocnej przeceny dolara.
Indeks amerykańskiej waluty mierzący jego siłę do koszyka głównych
walut świata spadł ze 109 pkt do 107,735 pkt, co oznaczało spadek o 1,16 proc.
Mocny odbił kurs eurodolara, który szybko zyskał nawet 116 pipsów. W cenach zamknięcia kurs najważniejszej pary
walutowej świata (EUR/USD) zyskał 1,35 proc., co było największym dziennym wzrostem
od 14 listopada 2023 r., gdy
rynki zareagowały na niższy odczyt inflacji CPI w USA. We
wtorek rynek walutowy stabilizuje się przy niewielkiej korekcie słabości dolara.
Złoty pozostaje w tym układzie dość stabilny na parze z euro.
Kurs EUR/PLN we wtorek o godz. 9.19 wynosił 4,2509, potwierdzając swoją dobrą formę względem europejskiej waluty z ostatnich miesięcy, o czym więcej w artykule Krzysztofa Kolanego pt. „Polski
złoty realnie niemal rekordowo mocny. Siła złotego jak w 2008 roku”. „Nominacja Trumpa na prezydenta USA i decyzje nowej administracji nie zdołały wybić
kursu EUR/PLN z kanału konsolidacji. Dlatego też dziś, przy uboższym
kalendarium ekonomicznym, spodziewamy się utrzymania względnej stabilizacji
złotego wokół poziomu 4,25” – napisali w porannym raporcie analitycy Banku
Millennium.
Reklama
Kurs USD/PLN przy osłabieniu dolara zaliczył w nocy z poniedziałku
na wtorek dwutygodniowe minimum na poziomie 4,0695 zł. Wtorek rano przyniósł
jednak korektę i dolar po godzinie 9.20 kosztował 4,0965 zł. Analitycy Banku
Millennium dodali, że nowe informacje o polityce handlowej USA mogą natomiast
zwiększyć zmienność kursu EUR/USD oraz USD/PLN.
„To właśnie czynniki polityczne będą nadawały ton
rynkom w tym tygodniu. Z tego też powodu inwestorzy będą oczekiwali na
wystąpienie Donalda Trumpa na forum ekonomicznym w Davos, które zaplanowane jest na
czwartek” – dodali.
Zdaniem analityków PKO BP złoty pozostanie pod trajektorią
trendów globalnych, gdzie według nich istnieje spore prawdopodobieństwo dalszej
deprecjacji dolara wskutek domykania przez inwestorów części długich pozycji na
amerykańskiej walucie zawartych zaraz po wyborach prezydenckich w USA, w
oczekiwaniu na proinflacyjne decyzje Donalda Trumpa. „Spodziewamy się więc
testu przez kurs EUR/PLN strefy wsparcia pomiędzy 4,2450-4,25 przy jednoczesnym
spadku kursu USD/PLN w pobliże 4,06” – zaznaczyli.
Frank szwajcarski odbijał
we wtorek rano do 4,5158 zł, po tym jak w poniedziałkowy wieczór był notowany
nawet na krótko poniżej 4,50 zł. Od początku grudnia kurs franka do złotego
utrzymuje się w przedziale 4,50-4,60 zł po tym, jak pod koniec listopada sięgał
nawet 4,71 zł. Stabilne pozostały rano notowania funta
brytyjskiego, który wyceniany był na 5,0318 zł, czyli niemal identycznie
jak dzień wcześniej o tej samej porze.
MKu