Zmiana szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego jest przesądzona – dowiedział się reporter Polsat News Arnold Nadolczak. Jacek Siewiera ma odejść z dwóch powodów. Na razie nie wiadomo, kto go zastąpi.
Według ustaleń Polsat News zmiana na stanowisku szefa BBN jest pewna, ale nie wiadomo jeszcze, kto zastąpi Jacka Siewierę.
Powody zmiany w BBN mają być dwa. Pierwszy to nowa rola dla Siewiery, w sprawie której mają się zgadzać zarówno Pałac Prezydencki, jak i Ministerstwo Obrony Narodowej.
Nieoficjalnie: Jacek Siewiera odchodzi z BBN. Dwa powody
Chodzi o nowy format współpracy na Morzu Bałtyckim w związku z polską prezydencją w Radzie Unii Europejskiej. Koordynacją formatu ma się zajmować właśnie Siewiera, o ile zgodzą się na to sojusznicy.
Prawdopodobne jest, że inicjatywa będzie miała charakter think tanku, który będzie zajmował się sprawami bezpieczeństwa, koordynowaniem zmian legislacyjnych w krajach Sojuszu oraz ewentualnych działań, jak np. naprawa kabli podmorskich po sabotażu.
ZOBACZ: Jacek Siewiera ocenił działanie państwa w czasie powodzi. Mówił o uśpieniu czujności
Drugi powód odejścia Siewiery ma mieć charakter czysto osobisty. Dotychczasowy szef BBN ma stypendium na Lincoln College i Clarendon Uniwersytetu Oksfordzkiego. Jeśli nie podejmie ich w tym roku, przepadną.
Pierwsze o odejściu Jacka Siewiery z BBN informowało TVN24.
jk
/ Polsatnews.pl