Na początku spotkania minimalną przewagę uzyskali gospodarze (10:8), ale zawiercianie trzymali kontakt z rywalami. W końcówce to Jurajscy Rycerze uzyskali przewagę. Byli skuteczniejsi w ataku, a rywale popełnili kilka kosztownych błędów. W ostatniej akcji seta skutecznie zaatakował Aaron Russell (23:25).
Zobacz także: Padło „here we go”! Gwiazdor reprezentacji Polski zmienia klub
Druga odsłona to mocne otwarcie zespołu z Zawiercia (1:8). Gospodarze podnieśli się jednak po falstarcie i ruszyli w pogoń, wykorzystali chwilę dekoncentracji w szeregach rywali i zmniejszyli straty (15:16). W końcówce lepsi byli siatkarze Aluronu. W ważnym momencie dwa asy posłał Miguel Tavares (19:23), a wynik seta na 21:25 ustalił Aaron Russell.
W trzeciej partii obie drużyny toczyły wyrównaną walkę (11:11), ale w środkowej części seta przewagę uzyskali zawiercianie (11:14). Gospodarze mieli kontakt z rywalami (20:21), ale zepsuli zagrywkę, a po chwili Miłosz Zniszczoł posłał asa (20:23). Gorzowianie nie rezygnowali i Wojciech Ferens ustrzelił rywala zagrywką (22:23). Dwa ostatnie słowa należały jednak do Bartosza Kwolka, który blokiem i skutecznym atakiem przesądził o zwycięstwie Jurajskich Rycerzy (22:25).
Skrót meczu Stilon – Aluron:
Najwięcej punktów: Chizoba Neves Atu (15) – Cuprum Stilon; Aaron Russell (16) – Aluron CMC Warta. Mecz nie był wielkim widowiskiem, gra obu ekip falowała sporo było błędów własnych (gospodarze popełnili ich aż 30, goście – 20). MVP: Aaron Russell (14/27 = 52% skuteczności w ataku + 1 blok).
Cuprum Stilon Gorzów – Aluron CMC Warta Zawiercie 0:3 (23:25, 21:25, 22:25)
Stilon: Marcin Kania, Chizoba Neves Atu, Kamil Kwasowski, Seweryn Lipiński, Vuk Todorovic, Mathijs Desmet – Maksymilian Granieczny (libero) oraz Jakub Strulak, Wojciech Ferens, Przemysław Stępień. Trener: Andrzej Kowal.
Aluron: Bartosz Kwolek, Adrian Markiewicz, Kyle Ensing, Aaron Russell, Miłosz Zniszczoł, Miguel Tavares Rodrigues – Szymon Gregorowicz (libero) oraz Luke Perry (libero). Trener: Michał Winiarski.