Raport nt. Karola Nawrockiego. Europosłowie KO złożą wniosek do prokuratury
– Chcemy dziś przybliżyć sylwetkę osoby, która chciałaby zostać prezydentem. Uważamy, że każdy w Polsce powinien wiedzieć, kim jest i jakimi ludźmi się otacza – rozpoczął Dariusz Joński, zapowiadając że podczas spotkania z dziennikarzami przedstawione zostaną informacje, które „już dawno znalazły się na biurku Jarosława Kaczyńskiego„.
„Niebezpieczne związki Karola Nawrockiego”. Joński i Szczerba o raporcie na temat kandydata na prezydenta
Jak wskazał Joński, kandydat obywatelski popierany przez Prawo i Sprawiedliwość jest dla wielu wyborców postacią nieznaną, o której chcieliby dowiedzieć się nieco więcej. Nawiązując do dokumentu, który pojawił się w miniony weekend w mediach, a który określony został przez Michała Szczerbę mianem „porażającego”, europoseł stwierdził, że już na pierwszej jego stronie pojawia się informacja, że „pan Karol Nawrocki zna się z innymi neonazistami i bardzo brutalnymi przestępcami z Gdańska„.
– Już samo to powinno spowodować, że nie raport powinien wylądować w koszu, tylko kandydat na śmietniku historii, a na pewno nie powinien kandydować – orzekł Dariusz Joński.
ZOBACZ: Zbigniew Ziobro przed Kancelarią Premiera. Padła ważna deklaracja
Jak zasugerował europoseł KO, wyborcy mogą zadawać sobie pytanie o to, dlaczego Jarosław Kaczyński zdecydował się „zainwestować” w tak – jego zdaniem – kontrowersyjnego polityka.
– Odpowiedź jest prozaicznie prosta (…) Chodzi o to, żebyśmy się nie obudzili w takiej Polsce, gdzie dzień po wyborach, w których wybierzemy prezydenta, podjadą trzy autobusy: jeden autobus ze stręczycielami, drugi z osobami, które handlowały narkotykami, a trzeci z politykami PiS-u i wszyscy będą chcieli być ułaskawieni, bo to do tego się sprowadza – ostrzegał Joński.
Karol Nawrocki związany z członkami grup przestępczych?
Podczas konferencji zaprezentowano fotografie Karola Nawrockiego w towarzystwie niejakiego „Wielkiego Bu”, którego w raporcie opisuje się w następujący sposób: „skazany za porwanie, miał status przestępcy niebezpiecznego, powiązany z gangiem trójmiejskich sutenerów”.
Podkreślono też, że „Wielki Bu” powiązany jest z organizacją Bad Company, którą opisano jako „nazistowską przestępczą organizację” i wskazano, że jej członkowie to „kryminaliści”. Joński, powołując się na treść raportu, poinformował że w 2019 r. Nawrocki, pełniąc funkcję dyrektora Muzeum II Wojny Światowej, udostępnił organizacji teren Westerplatte. Ta, wraz z zespołem muzycznym „Obłęd” miała nakręcić tam teledysk.
– Za rządów PiS Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego rozbiła grupę organizatorów neonazistowskich koncertów i tam był właśnie zespół „Obłęd” – powiedział europoseł.
ZOBACZ: Raport o Karolu Nawrockim. Napieralski: Może to zaszkodzić kandydatowi PiS
Politycy KO wspomnieli również o rzekomych powiązaniach Karola Nawrockiego z Olgierdem L., ps. „Olo”. Mężczyzna ten jako nastolatek miał fascynować się subkulturą skinheadów. Według raportu, miał trafić do więzienia za napad, a później kierować gangiem sutenerów, który dodatkowo „trudnił się” handlem narkotykami, ochroną lokali rozrywkowych i wymuszaniem haraczy.
Kandydat obywatelski popierany przez PiS miał również znać Grzegorza H., ps. „Śledź”. Osoba za przez lata miała być liderem chuliganów i należeć do organizacji Blood and Honour. Spędziła 14 lat w więzieniu za pobicia. Na swoim ciele H. miał nosić tatuaże ze swastykami i mottem Hitlerjugend.
– (Nawrocki – przyp. red.) nigdy nie zerwał związków z tym środowiskiem – poinformowano podczas konferencji.
Europosłowie KO zapowiadają podjęcie wniosek do Prokuratury
Dariusz Joński i Michał Szczerba wskazali, że zamierzają skierować wniosek do p.o. dyrektora Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku o okazanie dokumentacji na temat udostępniania przestrzeni muzealnych w latach 2017-2021.
ZOBACZ: Karol Nawrocki na proteście w Warszawie. „Nie mogę się zgodzić”
Oprócz tego Joński zapowiedział wniosek do Prokuratury o zbadanie działalności wszystkich wymienionych podczas konferencji grup, w kontekście artykułów 256 i 258 KK. Działania europosłów mają być częścią „wielowątkowej kontroli poselskiej”.
– To jest sprawa bardzo poważna, traktujemy to priorytetowo i chcemy każdy wątek z tej przeszłości, której nie chce pokazać kandydat ani Jarosław Kaczyński, żeby opinia publiczna się o tym dowiedziała – powiedział Dariusz Joński.