Rynek AIM w Londynie był pierwowzorem dla NewConnect. Dziś cierpi na exodus emitentów

0


2025-01-17 06:00

publikacja
2025-01-17 06:00

Brytyjski Alternative Investment Market (obecnie znany jako AIM) powstał po to, by pomóc zdobywać kapitał mniejszym spółkom. Wchodząc na AIM, emitenci muszą bowiem spełnić dużo mniej warunków, dotyczących m.in. sprawozdawczości, niż w przypadku głównego parkietu London Stock Exchange.

Ten rynek był pierwowzorem dla NewConnect. Dziś cierpi na exodus emitentów
Ten rynek był pierwowzorem dla NewConnect. Dziś cierpi na exodus emitentów
/ Shutterstock

89 spółek wyszło, pojawiło się tylko 18 nowych

W czerwcu tego roku AIM będzie świętować 30. urodziny, jednak może nie być to najweselszy jubileusz. W ostatnich latach z rynku odpływa wielu emitentów, a w tym roku trend może jeszcze się nasilić. – Widzimy, że w przypadku coraz większej liczby spółek z AIM ich zarządy rozważają różne opcje związane m.in. z chęcią sprzedaży biznesu. Ponadto szczególnie wśród emitentów o większej kapitalizacji rośnie przekonanie o chęci przeprowadzki na główny rynek, gdzie płynność jest wyższa – mówi Marc Jones, cytowany przez Reutersa menedżer ds. fuzji i przejęć w banku inwestycyjnym Peel Hunt.

W zeszłym roku z rynku AIM wyszło 89 spółek, a pojawiło się na nim tylko 18 nowych. Jeszcze kilka lat temu bilans był dodatni – w 2021 r. z rynku wyszły 54 spółki, a na debiut zdecydowało się 66. Obecnie zdaniem według szacunków Peel Hunt nawet jedna trzecia firm z AIM o kapitalizacji pomiędzy 50 a 250 mln funtów może być celem transakcji fuzji i przejęć. Ogółem na rynku AIM notowanych jest dziś nieco ponad 600 emitentów. Dla porównania w maju 2021 r. było ich 821.

To problem dla całej gospodarki

– Zniknięcie AIM byłoby katastrofą – ocenia Graham Simpson, prezes firmy analitycznej Quest Research. Jego zdaniem oznaczałoby to, że Wielka Brytania przyznaje się, że nie wspiera przedsiębiorczości i startupów. Podobną opinię wyraża Bidhi Bhoma, wiceprezes firmy doradczo-inwestycyjnej Panmure Liberum. – To problem dla całej brytyjskiej gospodarki. Dynamiczny rynek AIM oznacza bowiem tworzenie istotnej liczby nowych miejsc pracy oraz wpływy podatkowe – wskazuje.

Szef Quest Research zwraca uwagę na niską wycenę spółek, ale nie tylko tych mniejszych. Podaje, że obecnie akcje na AIM są notowane z ok. 30-40 proc. dyskontem wobec średniej wyceny a ostatnich 10 lat, a dla FTSE-100 i FTSE-250, czyli dwóch głównych indeksów giełdy w Londynie, dyskonto wynosi ok. 10-20 proc.

Reformy niewiele pomogły. Eksperci liczą na kolejne

Problemem całego brytyjskiego rynku akcji jest utrzymująca się już od 41 miesięcy seria przewagi wypłat nad wpłatami w funduszach inwestujących w papiery brytyjskich spółek.
Z kolei problemem dla samego AIM są zdaniem ekspertów niekorzystne zmiany w podatku spadkowym, z którego wcześniej właściciele spółek z tego rynku byli zwolnieni, a od jesieni ub.r. muszą się liczyć z 20-proc. daniną.

Na razie na niewiele zdają się reformy przeprowadzone przez rząd w zeszłym roku, które miały poprawić sytuację na rynku kapitałowym i ułatwić mu konkurowanie z Nowym Jorkiem oraz Unią Europejską po brexicie. Polegały one m.in. złagodzeniu przepisów dotyczących notowania akcji na giełdzie, jednak na razie nie przełożyły się na wzrost liczby IPO i chęć wchodzenia na parkiet.

Cytowani przez Reutersa eksperci jako recepty na poprawę kondycji brytyjskiego rynku kapitałowego wskazują m.in. wprowadzenie przepisów o obowiązku inwestowania części portfela w brytyjskie aktywa przez fundusze emerytalne czy wprowadzenie rachunków umożliwiających inwestowanie w brytyjskie akcje bez podatku.

Z NewConnect również znikają emitenci

Rynek AIM stał się pierwowzorem dla wielu podobnych rynków w Europie, m.in. dla naszego NewConnect, uruchomionego w 2007 r. W przypadku NewConnect wymagania stawiane emitentom także są dużo mniejsze niż w przypadku spółek, które wchodzą na główny parkiet GPW. Jednak i NewConnect podobnie jak AIM zmaga się z problemami, w tym z odpływem emitentów, a ponadto niską jakością wielu z nich. Na NewConnect obecnie notowanych jest 359 firm, podczas gdy osiem lat temu ich liczba przekraczała 440. NCIndex, czyli wskaźnik naszej „małej giełdy”, pod koniec grudnia znalazł się najniżej od 2020 r.

TGS

Źródło:



Source link

You might also like
Leave A Reply

Your email address will not be published.