To właśnie dzięki efektownym paradom Stolarczyka, Lisy pokonały w niedzielę na wyjeździe drużynę Ange Postecoglou 2:1
To już szósty mecz ligowy z rzędu, w którym wystąpił Jakub Stolarczyk. Polski golkiper Leicester City był jednym z bohaterów spotkania przeciwko Tottenhamowi, które „Lisy” wygrały 2:1.
Choć „Lisy” wciąż nie radzą sobie najlepiej w Premier League, to Polak może mieć powody do zadowolenia. Wskoczył do podstawowego składu pod nieobecność pierwszego bramkarza Madsa Hermansena, który boryka się od jakiegoś czasu z kontuzją mięśniową. Duńczyk zagrał po raz ostatni w połowie grudnia zeszłego roku. Poza meczem 17. kolejki z ekipą Wolverhampton Stolarczyk gra w każdym spotkaniu.
ZOBACZ TAKŻE: Gwiazdor ma już dość. Obniży pensję, żeby tylko grać dla Barcelony
Pochodzący z Kielc bramkarz udowodnił w niedzielnym starciu z Tottenhamem, że zasługuje na więcej występów. To właśnie dzięki jego efektownym paradom „Lisy” pokonały na wyjeździe drużynę Ange’a Postecoglou 2:1.
W pierwszej połowie Spurs wyszli na prowadzenie po golu Richarlisona. W dalszej części spotkania to Leicester przejęło jednak inicjatywę i ostatecznie wygrało 2:1. Do siatki trafili Jamie Vardy i Bilal El Khannouss.
Szymon Stępień, Polsat Sport
