Szefernaker o szczycie w Paryżu. „Gdyby rządził PiS, byłby w Warszawie”
– Głos Polski musi być dużo bardziej słyszalny. Andrzej Duda jest bardzo zaangażowany w spotkania z wysłannikami Trumpa – powiedział Paweł Szefernaker z PiS. – We wtorek prezydent spotka się z generałem Keithem Kellogiem – dodał. Jak przekazał polityk PiS, gdyby rządził PiS, dziś szczyt w sprawie pokoju w Ukrainie byłby w Warszawie, nie w Paryżu.
– Głos Polski musi być dużo bardziej słyszalny. Andrzej Duda w zeszłym tygodniu spotkał się z szefem Pentagonu, Petem Hegsethem – powiedział Paweł Szefernaker z PiS w „Graffiti”. – We wtorek prezydent spotka się z generałem Keithem Kellogiem – dodał.
Jak zaznaczył gość, Andrzej Duda jest bardzo zaangażowany w spotkania z wysłannikami Trumpa.
– Rozpoczęły się pewnego rodzaju negocjacje w sprawie wojny w Ukrainie. Musimy zadbać o to, aby głos Polski był słyszalny. Nie widzę tych działań ze strony rządu – ocenił polityk PiS. – Szczyt jest w Paryżu, a nie w Warszawie, pomimo, że Polska przewodniczy w Radzie UE – powiedział.
„Gdyby rządził PiS, szczyt byłby w Warszawie”. Polityk PiS o spotkaniu w Paryżu
– Gdyby rządził PiS, dziś szczyt byłby w Warszawie, nie w Paryżu – zaznaczył Szefernaker.
Na pytanie prowadzącego, czy nie obawia się tego, że Trump może zaraz doprowadzić do resetu w kontaktach z Rosją.
– Nie musimy popierać wszystkich opinii z krajów zachodnich. Polski punkt widzenia jest taki, aby polscy żołnierze nie jechali do Ukrainy – zaznaczył Szefernaker i dodał, że Polska pomogła Ukrainie dużo, gdy inni nie pomagali.
Artykuł jest aktualizowany.
