2025-01-20 19:51
publikacja
2025-01-20 19:51
Szefowa duńskiego rządu powiedziała w poniedziałek, że bez względu na działania Donalda Trumpa Europejczycy będą musieli odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Nawiązując do objęcia urzędu przez nowego prezydenta USA Mette Frederiksen podkreśliła, że prawdopodobnie będzie to długotrwały proces, który wymaga ścisłej współpracy.
„Musimy trzymać się razem” – powiedziała Mette Frederiksen i podkreśliła konieczność współpracy Danii z jej terytoriami zależnymi: Grenlandią i Wyspami Owczymi.
W ostatnich tygodniach Trump mówił m.in. o potrzebie przejęcia Grenlandii przez USA. Wywołało to kryzys w duńskim rządzie i obawy przed wprowadzeniem przez Waszyngton ceł wobec uzależnionej od eksportu Danii.
Frederiksen zaznaczyła, że Kopenhaga ma wsparcie w UE. „Musimy bardzo, bardzo szybko uczynić Europę silniejszą wszelkimi możliwymi sposobami, ekonomicznie, militarnie i technologicznie” – oświadczyła premierka Danii.
W połowie roku Dania obejmie po Polsce przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej.
Fredriksen podkreśliła zarazem potrzebę utrzymania sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi – najważniejszym partnerem kraju po II wojnie światowej. Premierka Danii przyznała, że w związku z agresją Rosji na Ukrainę i ekspansją Chin w Arktyce potrzebne są większe nakłady na bezpieczeństwo w Arktyce.(PAP)
zys/ piu/