2025-01-24 18:11, akt.2025-01-24 18:37
publikacja
2025-01-24 18:11
aktualizacja
2025-01-24 18:37
Dziesiątki tysięcy osób w całej Serbii wyszły w piątek na ulice miast, biorąc udział w strajku generalnym organizowanym przez okupujących uniwersytety studentów. Do strajku dołączyło wiele sklepów, szkół, instytucji kultury oraz największe media niezależne.
Tysiące protestujących zgromadziły się w centrum Belgradu, Nowego Sadu, Niszu, Kragujevca, Panczeva, Uszcia i mniejszych miast kraju. W witrynach zamkniętych sklepów, kawiarni, kin czy księgarni wywieszono plakaty informujące o przyłączeniu się do protestu i poparciu dla studentów, którzy okupują od tygodni ponad 60 wydziałów w kraju.
W czwartek udział w strajku ogłosili: związek zawodowy instytucji kulturalnych Serbii oraz największe serbskie media niezależne, m.in. telewizje N1 i Nova, dziennik „Danas”, tygodnik „Vreme”, agencje informacyjne Beta i Fonet.
W Belgradzie kilkutysięczna kolumna protestujących ruszyła spod siedziby rządu na drugą stronę miasta przez most przecinający rzekę Sawę. W zgromadzonych w tej części stolicy demonstrantów wjechał samochód, raniąc jedną kobietę, która trafiła do szpitala. Prowadząca pojazd kobieta została już zatrzymana przez policję.
W Belgradzie rozlokowano dodatkowe oddziały policji, m.in. przed siedzibami instytucji centralnych czy przed budynkiem nadawcy publicznego RTS.
Kilka tysięcy osób przemaszerowało też ulicami Nowego Sadu, gdzie 1 listopada 2024 roku zawaliła się część dachu dworca kolejowego, zabijając 15 osób. Wydarzenie to wywołało falę masowych protestów i blokad wydziałów uniwersyteckich. Protestujący żądają od niemal trzech miesięcy m.in. pociągnięcia do odpowiedzialności politycznej i karnej winnych katastrofy oraz ścigania osób, które dopuszczały się ataków na uczestników pokojowych demonstracji.
Opozycyjny poseł Miroslav Aleksić z Ruchu Narodowego Serbii powiedział w piątek, że ugrupowania opozycyjne „przygotowują propozycję utworzenia rządu przejściowego”, który miałby być „sposobem na wyjście z kryzysu społeczno-politycznego”.
W piątek wieczór w Jagodinie w centralnej Serbii ma się też odbyć wiec zwolenników rządzącej Serbskiej Partii Postępowej (SNS) i prezydenta Aleksandara Vuczicia. Prezydent zapowiedział wcześniej start „nowego ruchu narodowego”, który „weźmie odpowiedzialność za przyszłość Serbii”.
Z Belgradu Jakub Bawołek (PAP)
jbw/ kar/