USA. Samolot pasażerski zderzył się z helikopterem. Maszyna wpadła do rzeki
Samolot pasażerski amerykańskich linii lotniczych zderzył się z helikopterem Blackhawk i spadł do rzeki nieopodal Waszyngtonu. Linie lotnicze American Airlines przekazały, że na pokładzie Bombardiera lecącego z miasta Wichita do Waszyngtonu było 60 pasażerów i czworo członków załogi. Według CNN, są potwierdzone ofiary śmiertelne.
„Regionalny samolot Bombardier CRJ 700 linii lotniczych PSA zderzył się w powietrzu ze śmigłowcem Sikorski H60 Blackwawk na podejściu do lądowania na Reagan National” – podała w komunikacie Federalna Administracja Lotnictwa.
American Airlines potwierdziło, że na pokładzie samolotu znajdowały się 64 osoby, w tym 60 pasażerów i czterech członków załogi. Z kolei amerykańscy urzędnicy powiadomili, że na pokładzie śmigłowca znajdowało się trzech żołnierzy. „Możemy potwierdzić, że helikopter biorący udział w dzisiejszym incydencie to śmigłowiec armii USA z Fort Belvoir w Wirginii. Współpracujemy z lokalnymi urzędnikami i przekażemy dodatkowe informacje, gdy tylko będą dostępne” – podała w oświadczeniu armia USA.
Więcej informacji wkrótce…