2025-01-20 17:10
publikacja
2025-01-20 17:10
We wtorek Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka rozpatrzy poprawki złożone do projektu ustawy incydentalnej. Poprawki złożyły kluby Polska 2050-TD, PSL-TD oraz Konfederacja. Na posiedzeniu komisji w zeszły czwartek klub PiS złożył wniosek o odrzucenie projektu.
Projekt ustawy autorstwa Polski 2050-TD o szczególnych rozwiązaniach w zakresie rozpoznawania przez Sąd Najwyższy spraw, związanych z wyborami Prezydenta RP, oraz wyborami uzupełniającymi do Senatu zarządzonymi w 2025 r. został złożony w Sejmie w grudniu.
Według założeń projektu, w sprawach dotyczących rozpoznawania protestów wyborczych i stwierdzania ważności wyborów orzekałyby trzy połączone izby Sądu Najwyższego: Karna, Cywilna i Pracy, a nie Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN.
We wtorek Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka rozpatrzy poprawki złożone w zeszłym tygodniu przez Polskę 2050-TD, Polskie Stronnictwo Ludowe oraz Konfederację.
Jakie poprawki złożyły kluby? PiS chciał odrzucenia
Przewodniczący komisji Paweł Śliz (Polska2050) powiedział PAP, że złożona przez jego klub poprawka uwzględnia m.in. stanowisko sugerujące, aby protesty wyborcze były rozpatrywane przez składy trzyosobowe sędziów Izb Karnej, Cywilnej oraz Pracy Sądu Najwyższego. Śliz uzasadniał, że przy kilku tysiącach protestów wyborczych orzekanie w większym składzie – patrząc na skład trzech izb, które miałyby orzekać w kwestiach wyborczych – mogłoby być skomplikowane.
Natomiast klub PSL-TD w złożonej poprawce proponuje, aby w kwestii ważności wyborów orzekało 15 sędziów z trzech Izb, najstarszych służbą na stanowisku sędziów SN. Konfederacja w swojej poprawce, chce aby zarówno przy protestach wyborczych, jaki i stwierdzaniu ważności wyborów orzekali sędziowie wszystkich izb SN, uwzględniając przy tym zarówno wyznaczone w projekcie Izby Karną, Cywilną i Pracy, a także kwestionowaną przez obecny rząd Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.
Pierwsze czytanie projektu odbyło się w Sejmie w styczniu. Sejm nie zgodził wówczas na wniosek PiS o odrzucenie projektu w całości. Został on wówczas skierowany do dalszych prac w komisji sprawiedliwości i praw człowieka. Prace nad projektem komisja rozpoczęła w miniony czwartek. Również wtedy PiS wnioskował o odrzucenie projektu.
Zgodnie z ustawą o Sądzie Najwyższym wszystkie sprawy dotyczące wyborów rozpatruje obecnie Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, powołana w 2018 r. i złożona wyłącznie z sędziów wyłonionych w procedurze przed Krajową Radą Sądownictwa po zmianie ustawowej z końca 2017 r.
Status tych sędziów jest kwestionowany, a minister sprawiedliwości Adam Bodnar stwierdził, że w myśl wyroków Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN „nie jest sądem”.
Jak przekonywał szef Polski 2050 i marszałek Sejmu Szymon Hołownia, celem zgłoszonego przez jego ugrupowanie projektu jest zabezpieczenie procesu stwierdzania ważności wyboru prezydenta w przyszłorocznych wyborach.(PAP)
nl/ par/