WIG najwyżej od października. GPW ruszyła za resztą świata

Optymistyczne nastroje na światowych giełdach w piątek udzieliły
się także inwestorom z Książęcej. WIG20 i WIG zyskały po przeszło 1%, a ten
pierwszy znalazł się na najwyższym poziomie od trzech miesięcy.

WIG zakończył tydzień na poziomie 83 676,42 punktów, co
oznaczało wzrost o 1,17% przy obrotach podsumowanych na 1,37 mld złotych. Z tego miliard złotych przypadł na spółki z WIG20, a kolejne 302 mln zł na spółki z mWIG40. Był
to najwyższy od 17 października poziom najstarszego benchmarku GPW. Takie
zachowanie indeksu szerokiego rynku daje nadzieję na to, że zainicjowana w
grudniu fala wzrostowa okaże się czymś więcej niż tylko lokalnym odreagowaniem wcześniejszych
spadków.

WIG20 zyskał natomiast 1,26% i dotarł na wysokość 2 307,26
punktów – czyli najwyżej od grudnia. Słabiej spisały się spółki nieco mniejsze.
mWIG40 zyskał wprawdzie 1,23%, ale już sWIG80 drgnął w górę o ledwie 0,30%.
Także szeroki rynek nie wypadł przesadnie dobrze. Liczba walorów rosnących była
tylko o 20% wyższa od liczby papierów zniżkujących.

Taka struktura wzrostów sugerowałaby, że za zwyżkami na GPW
stał raczej kapitał zagraniczny koncentrujący się na największych spółkach. Ten
napływ mógł być pochodną optymizmu panującego na głównych giełdach świata. Londyński
FTSE100 oraz niemiecki DAX zyskały po przeszło 1% i oba ustanowiły nowe rekordy
wszech czasów. O ile dla giełdy we Frankfurcie była to po prostu kontynuacja
trendu wzrostowego, to parkiet w Londynie wybił się górą z trwającej ponad pół
roku konsolidacji.

Od bardzo solidnych zwyżek rozpoczęła się także piątkowa sesja na
Wall Street.

Tymczasem na GPW trwała dobra passa walorów CD Projektu,
które w piątek podrożały o 5,5% po zwyżce o 6,5% w czwartek. Łącznie od
początku roku kurs największej gamingowej spółki w Polsce zyskał już 14% i
znalazł się najwyżej od marca 2021 roku, a więc blisko czterech lat.
Inwestorom najwyraźniej
spodobała się nowa polityka dywidendowa spółki ogłoszona w środę.

Ale ponad 3% zyskały też notowania PGE i Cyfrowego Polsatu,
a kurs Aliora wzrósł o 2,4%. W gronie 20 największych spółek pod kreską
znalazły się jedynie walory Kruka (-2,4%) oraz Pepco (-1,1%). Kruk w
środę po sesji  ogłosił
politykę dywidendową oraz przedstawił
nową strategię. Natomiast akcje
Pepco wyznaczyły najniższy kurs w historii swych notowań na GPW.

W gronie spółek z mWIG-u brylowały drożejące o 6,6% walory
CI Games. Zwyżce tej nie towarzyszyły nowe komunikaty w kanale ESPI. Blisko 7%
zyskały papiery Eurocashu, co było kontynuacją zwyżki z poprzednich sesji. Tutaj
mógł działać „efekt Dino”, czyli
wspólnych korzyści dla największych sieci handlowych po
zakończeniu wojny cenowej między Lidlem a Biedronką.

Na szerokim rynku imponowała blisko
45-procentowa zwyżka kursu Adiuvo. Był to trzeci dzień bardzo silnych
wzrostów na tym walorze, jaki nastąpił po informacji o znalezieniu kupca na udziały
w spółce zależnej. Więcej o sprawie pisaliśmy w artykule
zatytułowanym: „Sztuczny sutek i euforia na akcjach z GPW”. 

Ponadto o 27% zwyżkowały notowania yarrl SA, choć
sama spółka nie podała nowych informacji.  O ponad 11% w górę poszła wycena Polimeksu.
Była to kontynuacja czwartkowych zwyżek po informacji
o pozyskaniu dużego zlecenia na budowę farmy fotowoltaicznej.  Warto też odnotować 8-procentowy wzrost kursu
Żabki, który w ten sposób osiągnął
najwyższy poziom w swej jak dotąd krótkiej giełdowej historii.

KK

Źródło: