Kolejna dobra sesja WIG20 wyprowadziła indeks dużych spółek
na poziomy niewidziane od września ubiegłego roku. Silny złoty, efekt stycznia,
atrakcyjne wyceny? Faktem jest, że wśród światowych najważniejszych indeksów w
tym roku, jak do tej pory, radzi sobie najlepiej.
To, że WIG20 jest w tym roku najmocniejszym
indeksem na świecie, dobrze pokazała piątkowa sesja, kiedy wzrosty odbyły się mimo
przewagi spadków na rynkach bazowych. Ponadto zakończyła ona czwarty tydzień wzrostów,
a piąty, jeśli zaliczyć zmianę o 0,17 proc. z tygodnia świątecznego. Od początku
roku stopa zwrotu WIG20 to już 8,52 proc. – najwięcej z najważniejszych
giełdowych indeksów. Kolejne pod tym względem niemiecki DAX, francuski CAC40
czy szwedzki OMXS30 zyskały w tym czasie po ok. 7,3 proc. Na Wall Street najważniejsze
indeksy przed końcem piątkowej sesji mają na liczniku niespełna 4 proc.
Trudno wyrokować co, poza dobrym ogólnoświatowym sentymentem, wpływa na postawę polskich blue chipów, ale nie da się ukryć, że współgra ona
ze świetną postawą złotego, który do euro jest najmocniejszy
od blisko siedem lat temu. Tradycyjne przetasowania w portfelach funduszy
stojące za tzw. efektem
stycznia, czyli jedną z kalendarzowych anomalii, mogą być kolejnym
czynnikiem, jak również wciąż niskie na tle świata wyceny polskich spółek w
stosunku do ich zysków i potencjału dywidendowego. Składa się to na świetny
start roku na GPW, a warto przypomnieć, że z wysokiego „C” WIG20 zaczął także
2023 r., który
był jednym z najlepszych pod względem stóp zwrotu ostatnich lat.
W piątek przy cofającym się DAX-ie notowanych pod kreską indeksach na Wall Street WIG20 zyskał 0,66 proc. do 2378,78 pkt, a w czasie sesji
był nawet na poziomie 2386,41 pkt, czyli najwyżej od września 2024 r. W całym tygodniu
zyskał 3,1 proc. Z kolei WIG wzrósł w piątek o 0,7 proc. do 85 840,78
pkt, a w całym tygodniu 2,59 proc. W tym czasie mWIG40 zyskał 1,59 proc., po
tym jak w piątek wzrósł o 0,81 proc. do 6 564,61 pkt. sWIG80 znów był jeszcze lepszy, zyskując 1,01
proc. na sesji i 1,94 proc. w całym tygodniu, kończąc go na 24 554,25 pkt.
Obroty w piątek przekroczyły 1,21 mld zł, z czego 984 mln zł dotyczyło spółek z
WIG20.
„Warto zauważyć, że zyskują właściwie wszystkie główne
indeksy, tzn. zarówno indeks WIG20, jak i mWIG40 i sWIG80. Dzisiejsza sesja jak
najbardziej podtrzymuje tę tendencję. Indeksy notują całkiem pokaźne wzrosty –
w WIG20 wzrosty zbliżają się do 1 proc., mWIG40 także idzie w górę, a w
przypadku sWIG80 można wręcz mówić o dosyć długiej białej świecy” – powiedział
Przemysław Smoliński z BM PKO BP.
„Wszystkie grupy spółek – zarówno małych, średnich i
dużych – zwyżkują, co potwierdza szerokie zainteresowanie rynkiem. To, na co
mocno zwracam uwagę, to Indeks WIG-banki. Jak głosi stare giełdowe powiedzenie: nie ma hossy bez banków” – dodał.
Osłabienie dolara, wzrosty cen surowców, jakie przyszły po
słowach prezydenta USA przemawiającego do uczestników forum
ekonomicznego w Davos, „żądającego” od OPEC obniżenia cen ropy, zaś od
banków centralnych obniżenia stóp procentowych oraz nieskreślenia węgla w mikście energetycznym przełożyły się na dobre notowania
spółek surowcowych: KGHM (3,37 proc.), JSW (2,43 proc.), Bogdanka (3,14 proc.).
Indeks banków zyskał w piątek 0,78 proc., a mocniej w górę
poszły notowania Aliroa (1,96 proc.), Millennium (1,9 proc.), mBanku (1,49
proc.), czy Pekao (1,25 proc.).
W WIG20 najmocniej zniżkowały akcje CD Projektu (-2,63 proc.),
po tym jak w czwartek po sesji dowiedzieliśmy się, że współprzewodniczący rady
nadzorczej sprzedał
spory pakiet akcji otrzymanych z programu motywacyjnego, by sfinansować
prywatne inwestycje.
Uwagę zwracał kurs Medicalgorithmics (19,16 proc.) zyskujący
po ogłoszeniu umowy z amerykańskim centrum diagnostycznym. Ponadto ciekawa
sytuacja miała miejsce na kursie Big Cheese Studio, czyli giełdowego producent
gier. Cena akcji spadła o 5,24 proc. po informacji, że
hakerzy zdobyli dostęp do systemów i danych osobowych pracowników Big Chees
Studio oraz żądają 100 tys. zł.
Michał Kubicki