
[ad_1]
2025-02-28 17:40
publikacja
2025-02-28 17:40
Piątkowa sesja przyniosła tylko nieznaczne cofnięcie giełdowych
indeksów. Zważywszy na skalę czwartkowej przeceny na Wall Street taki rezultat
można zinterpretować jako siłę polskiego rynku akcji.


WIG20 zakończył piątkową sesję na poziomie 2 579,52 punktów,
co oznaczało utratę 0,41% po spadku o 1,16% dzień wcześniej. Jednakże w trakcie
dnia niemal udało się odrobić początkowe, znacznie głębsze spadki. Gdyby nie
fixing, to dzień udałoby się zakończyć niemal neutralnie.


To o tyle znaczące, że dzień
wcześniej doszło do sporego cofnięcia na Wall Street, gdzie inwestorzy
negatywnie przyjęli wyniki Nvidii. Co prawda w piątek nowojorskie indeksy
próbowały odrabiać straty, ale na giełdach w Europie przeważała czerwień
spadków.
Warte odnotowania były potężne obroty, które w piątek przekroczyły na 5 mld złotych, z czego niemal 4 mld zł
przypadło na spółki z WIG20. Było to pokłosie rewizji
indeksów MSCI, w ramach której do polskiego benchmarku awansuje Żabka, a
spadną Budimex oraz Alior.
W gronie blue chipów pozytywnie wyróżniały się walory Dino, które
zyskały prawie 5% i po raz pierwszy w historii były notowane powyżej 500
złotych. Prawdopodobnie była to reakcja na wstępne
wyniki finansowe za czwarty kwartał, które spółka pokazała w czwartek po
sesji giełdowej.
Na plusie dzień zakończyły jeszcze tylko papiery CD Projektu
(+1,65%), Budimeksu (0,4%) oraz LPP (03%) i PZU (symboliczne 0,07%). Najgorzej
zaprezentowały się walory Kruka, które rynek przecenił aż o 5,7%. Była to
reakcja na
przedstawione dzień wcześniej wyniki kwartalne oraz (a może przede wszystkim)
poranną
konferencję wynikową.
Także na szerokim rynku była to sesja z przewagą spadków. Pod
kreską znalazła się ponad połowa walorów z WIG-u, a nieco ponad co trzecia
spółka zakończyła dzień na zielono. Sam WIG zanotował spadek o 0,42%. mWIG40
poszedł w dół o 0,55%, zaś sWIG80 stracił 0,33% po tym, jak dzień wcześniej
ustanowił nowy rekord wszech czasów.
KK
[ad_2]
Source link