Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przybył w środę po godz. 14 do Belwederu na spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.
Najpierw prezydenci porozmawiali w cztery oczy, a następnie przeprowadzono rozmowy plenarne delegacji. Po spotkaniu odbyło się spotkanie prezydentów z mediami.
– Zapewniłem pana prezydenta o mojej nieustannej misji jeśli chodzi o wspieranie Ukrainy – poinformował prezydent Duda.
Jak przypomniał, był on inicjatorem listu do Komisji Europejskiej ws. tego, by negocjacje akcesyjne między Ukrainą a UE odbyły się jak najszybciej. Jednak podkreślił, że z punktu widzenia bezpieczeństwa Ukrainy najważniejsze było członkostwo w NATO i gwarancje związane z art. 5.
– Oczywiście pełne dołączenie Ukrainy do NATO będzie w pełni możliwe dopiero do po zakończeniu wojny – zastrzegł.
– Opowiadam się za tym, by dla Ukrainy wystosowano zaproszenie do NATO, jaki pierwszy formalny krok. W tym kontekście rozmawialiśmy o zbliżającym się szczycie w Hadze, który będzie miał miejsce w połowie roku, to jest zasadniczy cel, który należy postawić, prawdopodobnie jest to cel maksimum, który na ten moment da się osiągnąć – podkreślił.
– Rozmawialiśmy o potencjalnych rozmowach pokojowych. Zapewniłem pana prezydenta, że podnoszę tę kwestię na każdym forum międzynarodowym, by Ukraina zawsze była reprezentowana przy każdym stole – przekazał.
Wołodymyr Zełenski w Polsce. Spotkanie z Andrzejem Dudą
Prezydent dodał, że rozmowy dotyczyły też pomocy finansowej, militarnej. – Był moment, że armii ukraińskiej brakowało amunicji. Zostały wyciągnięte wnioski z tej zeszłorocznej sytuacji, mam nadzieję, że Ukraina będzie zabezpieczona przez 2025 rok – powiedział.
– Mam nadzieję, że kiedy tylko wojna ustanie, to polscy przedsiębiorcy będą uczestniczyli w odbudowie Ukrainy. Jesteśmy krajem tranzytowym, nasz udział w tym jest kwestią priorytetową – kontynuował Duda.
Więcej informacji wkrótce.
Wcześniej Wołodymyr Zełenski spotkał się z premierem Donaldem Tuskiem. Politycy wystąpili na wspólnej konferencji prasowej. Jednym z jej tematów były rosyjskie ataki dywersyjne, które nasiliły się po wybuchu wojny w Ukrainie.
ZOBACZ: Wołodymyr Zełenski o akcesji Ukrainy do UE. „Kwestia bezpieczeństwa”
Szef polskiego rządu poinformował, że „niektóre akty sabotażu czy przygotowania do dywersji miały charakter bardzo dramatyczny”.
– Te ostatnie informacje… Mogę tylko potwierdzić, nie wchodząc w szczegóły, zasadność tych obaw, że Rosja planowała akty terroru powietrznego, nie tylko wobec Polski, ale wobec linii lotniczych na całym świecie – powiedział.