2025-01-07 08:29
publikacja
2025-01-07 08:29
Tradycyjna motoryzacja ma pod górkę. Porsche traci rynek w Chinach i planuje restrukturyzację, w ramach której nawet 8 tys. pracowników może trafić na bruk. Problemem jest także mniejsze, niż oczekiwano zainteresowanie samochodami elektrycznymi.
Europejska motoryzacja zmaga się z licznymi problemami. Jednym z największych jest silna konkurencja ze strony Chin. Jeszcze w październiku Porsche poinformowało o redukcji sieci dealerskiej w Chinach z racji na słabnący popyt na samochody tej marki. Zresztą ostatni kwartał 2024 roku był rozczarowujący, a wyniki na rynku chińskim pikują już od dwóch lat. Jak wskazuje niemiecki magazyn „Automobilwoche”, w pierwszych dziewięciu miesiącach 2024 r. sprzedaż Porsche w Państwie Środka spadła o prawie 30 procent.
Z informacji m.in. karlsruhe-insider.de wynika, że Porsche rozważa redukcję zatrudnienia nawet o 8 tys. pracowników, czyli około 1/5 wszystkich etatów w Niemczech. Powodem tak drastycznych cięć mają być mniejszy, niż zakładano popyt na samochody elektryczne i odwracanie się od europejskich aut chińskich klientów. Cegiełkę do góry problemów dołożyły też opóźnienia w premierze elektrycznego modelu macan – auto zadebiutowało znacznie później, niż planowano z uwagi na problemy ze stworzeniem stabilnego oprogramowania.
Warto odnotować, że na koniec III kwartału udział chińskich marek w ogóle sprzedaży nowych samochodów w Chinach wyniósł 63,5 proc., co oznacza wzrost o 10 pp. r/r. W tym samym czasie udział w chińskim rynku marek niemieckich spadł o 4 punkty procentowe do 16,5 proc.
– W Chinach silnik spalinowy w segmencie premium, który kosztuje od 70 000 do 80 000 euro, konkuruje z chińskimi pojazdami w segmencie elektrycznym, które są wypychane na rynek za 30 000 euro i również mają wiele do zaoferowania – mówił dyrektor finansowy Porsche Lutz Meschke podczas niedawnej prezentacji wyników z trzeciego kwartału.
Europejskim producentom coraz trudniej jest konkurować w Chinach z lokalnymi potentatami, tym bardziej że to właśnie Chińczycy kontrolują łańcuchy dostaw litu i rynek baterii do takich pojazdów. A rynek chiński jest ogromny – w 2023 roku w całej UE zarejestrowano około 10,5 mln samochodów, zaś w samych Chinach sprzedaż nowych aut przekroczyła wówczas 30 mln egzemplarzy.
Chiny połkną europejski sektor motoryzacyjny. „To słodko-gorzki smak”
W 2035 r. liderem sprzedaży aut elektrycznych na rynku europejskim będzie chiński producent – uważa większość przedstawicieli sektora motoryzacyjnego w Europie. Autorzy raportu MotoBarometr wskazali, że nowe fabryki chińskich producentów w krajach Europy mogą mieć „słodko-gorzki smak”.
Oprac. JM