Zbigniew Ziobro zatrzymany. Mówi o Tusku: Całą noc nękał moich sąsiadów

0


Zbigniew Ziobro stwierdził, że premier Donald Tusk „nie wytrzymuje presji po kompromitacji totalnej, naleśnikowej pseudokomisji”. 

 

– Przez całą noc nękał moich sąsiadów trzema wozami telewizji w likwidacji, które warczały. Nękał też pracowników de facto tej telewizji, którzy musieli bez toalety, bez niczego, przez całą noc tam czatować w zimnie – uznał w rozmowie z reporterką Polsat News Moniką Miller

 

ZOBACZ: Sabotaż policji pomógł Ziobrze? „Szukała go jak igły w stogu siana”

 

Polityk PiS zaprzeczył, że próbował uniknąć stawienia się przed komisją. – Równie dobrze można powiedzieć, że spacerowałem po Księżycu, przecież specjalnie przyjechałem, jechałem całą noc do Polski, bo odbywam jeszcze rehabilitację zagraniczną po ciężkiej operacji. Przyjechałem zmęczony, niewyspany – opowiadał.

Ziobro: Policjanci byli uprzejmi i kulturalni

Jak przypomniał Ziobro, zapowiadał wcześniej, że nie stawi się przed komisją dobrowolne, ponieważ „po wyroku Trybunału Konstytucyjnego działa nielegalnie”. Deklarował jednak, że podporządkuje się policjantom. – Kiedy przyszli, podporządkowałem się, sam wyszedłem. Poprosiłem, żeby umożliwić z nimi kontakt, bo zablokowali drzwi, schody ruchome – podkreślił Ziobro. 

 

Były minister opisał też, jak wyglądało jego doprowadzenie przez policję do Sejmu. – Wtedy dowiedzieli się przedstawiciele straży marszałkowskiej, wszyscy byli bardzo uprzejmi i kulturalni – i przedstawiciele policji, i Straży Marszałkowskiej. Nie mam żadnych zastrzeżeń co do sposobu działania – ocenił. 

 

ZOBACZ: Zawnioskowali o 30 dni aresztu dla Ziobry. „Nie chcemy się bawić w teatr”

 

Zdaniem Ziobry członkowie komisji cały czas wiedzieli, gdzie się znajduje. Jak podkreślił, mniej więcej godzinę przed planową godziną przesłuchania był w telewizji.

 

– Potem przyjechała policja i było jasne, że w momencie, kiedy komisja się rozpoczynała, policjanci już zatrzymali mnie i rozpoczęli eskort do Sejmu. Wiedzieli też, że wjeżdżam do Sejmu, kiedy jeszcze komisja trwała i dlatego zostałem zatrzymany, żeby nie doszło do sytuacji, w której będę się z nimi mijał wchodząc na komisję – powiedział. 

Ziobro nie został przesłuchany przed komisją. „Kompletna kompromitacja”

Ziobro zaprzeczył, że unika, czy też ucieka przed komisją śledczą ds. Pegasusa. – To jest kompletna kompromitacja. Trzeba wykazać jego złą wolę, że ktoś faktycznie ucieka, chowa się przed policją, bo to dokładnie odwrotnie – ja przyjechałem zza granicy, oddałem się do dyspozycji, zrobiłem tak, jak mówiłem – powiedział. 

 

– Nie obiecywałem, że będę szanował nielegalną komisję, bo tak mówiłem i będę konsekwentny, ale będę szanował policję. Byłem na miejscu i wtedy oni zamknęli swoje posiedzenie. Było planowane na długie godziny, więc nigdzie się nie śpieszyli – stwierdził. 

 

Polityk opozycji został również zapytany, czy obawia się tymczasowego aresztowania, o które zawnioskowała komisja śledcza. 

 

– Człowiek, który uczciwie realizuje zadania, jestem politykiem, prawnikiem, byłym ministrem sprawiedliwości, nie musi się obawiać. Moim obowiązkiem jest walczyć o prawo i prawdę i pokonać tę kryminalną szajkę, która dzisiaj rządzi w Polsce – odpowiwedział. 

Czytaj więcej



Source link

You might also like
Leave A Reply

Your email address will not be published.