2024-12-27 10:47
publikacja
2024-12-27 10:47
Rynek walut powrócił po świątecznej przerwie w swój przedostatni dzień handlowy w 2024 roku. Sesja upływa pod znakiem niewielkich wolumenów, złoty traci względem wszystkich głównych walut, podczas gdy dolar pokazuje siłę względem euro.
Piątkowy ranek po Świętach Bożego Narodzenia przyniósł osłabienie polskiej waluty względem wszystkich głównych konkurentów. O godzinie 10:00 euro zyskiwało do złotego w granicach 3 groszy, znajdując się na poziomie 4,2742 zł. Waluta UE kontynuuje tym samym wzrostowe odbicie po minimum na parze EUR/PLN wyznaczonym w zeszłym tygodniu.
W piątek o godz. 10:00 kurs dolara wynosił 4,0994 zł (umocnienie o ok. 2 grosze). Dolar pokazywał siłę również względem euro, przy kursie oscylującym w okoli 1,041. Unijna waluta straciła w tym roku względem amerykańskiej ponad 5,3 proc.
Reklama
Dolarowi sprzyja niepewność geopolityczna i strach przed nową odsłoną wojen handlowych. Rynek oczekuje, że w 2025 roku Rezerwa Federalna będzie podążała stopniową ścieżką łagodzenie polityki monetarnej. Najnowszy układ „fedokropek” pokazuje, że decydenci widzą w nim przestrzeń na dwie obniżki stóp procentowych zamiast oczekiwanych wcześniej czterech. W przypadku Europejskiego Banku Centralnego analitycy oczekują z kolei, że nie będzie on zwalniał z narzuconym tempem cięć aż do pierwszej połowy 2025 roku.
Funt brytyjski był wyceniany po świątecznej przerwie na ok. 5,14 zł. Od początku roku szterling umocnił się względem złotego o ok. 15 gr, chociaż blisko jego końcówki nie kosztuje już tyle, co w polskie Święto Niepodległości, kiedy płaciło się za niego 5,27 zł.
Frank szwajcarski kosztował 4,557 zł, czyli nieco mniej niż w wigilijny poranek. 2024 rok obfitował dla helweckiej waluty w kursowe zwroty akcji. Swój szczyt względem złotego notował 22 listopada, kiedy kosztował 4,71 zł, natomiast w maju płaciło się za niego zaledwie 4,26 zł.
MM
