Zmasowany atak na Ukrainę. W Kijowie słychać wybuchy
Zmasowany atak na Ukrainę. W Kijowie słychać wybuchy
Rosjanie przeprowadzili we wtorek rano zmasowany atak na Ukrainę. Rakiety spadły mi.in. na Kijów. W stolicy słychać było wybuchy, a odłamki strącanych pocisków spadły na prywatny budynek.
Kanały w mediach społecznościowych, które monitorują rosyjskie uderzenia, powiadomiły, że w powietrzu operowało sześć rosyjskich bombowców Tu-22M3.
Nad Ukrainą latały także wrogie drony, a z terytorium Rosji odpalono pociski balistyczne. Siły Powietrze Ukrainy zarejestrowały także start myśliwca MiG-31K z bazy lotniczej Savasleyka.
Wojna w Ukrainie. Odłamki pocisków spadają na infrastrukturę Kijowa
W Kijowie alarm powietrzny ogłoszono po godz. 7 czasu lokalnego (godz. 6 w Polsce). Tuż przed godz. 8 syreny zawyły w całym kraju. Agencja Reutera, powołująca się na lokalnych świadków oznajmiła, że po ogłoszeniu alarmu w stolicy Ukrainy słychać było kilka eksplozji.
ZOBACZ: „Zachód jest winny wojny na Ukrainie”. Burzliwa dyskusja w studiu
„Alert powietrzny trwa! W stolicy działa obrona powietrzna. Pozostańcie w schronach, dopóki nie włączy się alarm przeciwlotniczy” – apeluje wciąż administracja miasta.
Według wstępnych informacji miejskiej administracji wojskowej Kijowa, szczątki rakiety spadły na dach prywatnego budynku w stołecznym rejonie darnyckim. Na skutek tego nie doszło jednak do pożaru, ani większych uszkodzeń. Obecnie nie ma doniesień o ofiarach.
Wkrótce więcej informacji.
dk
/ PAP/Polsatnews.pl